MG Hyde Park #4 - polska złota, gamingowa jesień

Co oglądaliśmy?

• Adam "Dirian" Weber:

Wreszcie zabrałem się za Westworld, serial który co prawda zacząłem już wcześniej, ale odpadłem w połowie pilota. Postanowiłem dać mu drugą szansę i był to strzał w dziesiątkę! Świetne widowisko, choć momentami mocno zakręcone i mimo wszystko zbyt mocno rozciągnięte. Ma jednak w sobie to „szaleństwo”, które przyciąga do ekranu i ciężko odpuścić kolejny odcinek – oglądałem po 2-3 epizody z rzędu, co ostatnio nieczęsto mi się zdarza. Niedługo zaczynam drugi sezon, choć naczytałem się mieszanych opinii. Zobaczymy.

• Patryk "Juve" Jankowski:

W ostatnim okresie postanowiłem odświeżyć sobie serię Terminator, która jest, w moim mniemaniu, jedną z najlepszych, jak nie najlepszą serią filmów science-fiction w historii. Uniwersum oraz scenariusz są ogromne. Części, za które odpowiadał Cameron są klasykami kinematografii, szczególnie „dwójka”. Późniejsze odsłony bardzo mocno rozmyły fabułę, dlatego też Dark Fate pomija te części, za które nie był odpowiedzialny James Cameron. Czekam i to bardzo, bo przecież to Terminator, jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek filmowych na świecie. Aż szkoda, że na przestrzeni lat nie otrzymała żadnej szczególnie dobrej gry wideo. Potencjał jest przecież ogromny i wciąż niewykorzystany.

• Mateusz "Materdea" Trochonowicz:

W ostatnich miesiącach nieco odwróciłem tendencję – dużo więcej gram, mniej oglądam. Jednak jest jeden serial, który wciągnąłem niemal w natychmiast – Peaky Blinders. Emitowany co prawda od 2013 roku, jednak dopiero po skończeniu studiów znalazłem czas na jego nadrobienie. I jestem zachwycony!

Produkcja jest urzekająca na każdym z możliwych pól – od świetnie wykreowanych postaci z kapitalną główną rolą Ciliana Murphy’ego (postać przywódcy tytułowego gangu, Thomasa Shelby’ego), przez scenografię, na scenariuszu kończąc. Każdy sezon trzyma w napięciu przez cały czas, a świetnie stworzone intrygi nadają kapitalnej otoczki.

• Marcin "Bigboy177" Trela:

Na filmy ostatnio totalnie nie mam czasu, ale okazyjnie przysiądę do jakiegoś serialu. Wolne chwile spędzam - standardowo - przy kolejnych odcinkach wyśmienitego, acz lekko kiczowatego, Supernatural. Ponadto bawię się nieźle z The Affair, którego dwie pierwsze serie póki co do mnie przemawiają. Planuję też obejrzeć Watchmen, które niedawno pojawiło się na HBO GO. Zapoznam się z nim na pewno. Czekam tylko na więcej odcinków, bo nie przemawia do mnie oglądanie po jednym epizodzie na tydzień. Totalnie nie mogę się wówczas wczuć w akcję.