SilentHill wkrada się do residentów tylnymi drzwiami, jednak to nie musi wyjść źle. Seria będzie ewoluowała czy nam się to podoba czy nie. Ważne by pozostała survival-horrorem, oraz by starzy znajomi nie zrobili się "plastikowi". Nie chcę sobie psuć zabawy oglądając game-play'e, dlatego zaryzykuję i kupię. Co najwyżej pożegnam się z serią i residenty nabywać będę tylko na wyprzedażach, kilka lat po premierze.
PodglądBICodeURLIMGCytatSpoiler