Offline
Cytat: bat2008kam
O kartach graficznych... ;)
Wyobraź to sobie: ,,ponętna, półnaga nVidia z jej bardzo bojowym i silnym charakterem''... ;)
,,Po co mi dziewczyna, mam komputer''
O kartach graficznych... ;)
Wyobraź to sobie: ,,ponętna, półnaga nVidia z jej bardzo bojowym i silnym charakterem''... ;)
,,Po co mi dziewczyna, mam komputer''
Rany julek, jak faceci rozmawiają sami ze sobą o kobietach, to naprawdę nie wiadomo, śmiać się czy płakać.
Zaciekawił mnie temat o roli gier w "zbliżaniu ludzi", a ten był obok no i oczywiście kobieca ciekawość...
"półnaga nVidia" to wizja przezabawna! a ciekawa jestem, do jakiego stopnia komputer może zastąpić dziewczynę...
A co do pytania, rozpoczynającego temat, należy je odwrócić - co Wy, Panowie cenicie w sobie samych? Czym chcecie "błysnąć" przed dziewczyną? Z tego Wam wyjdzie, kogo szukać...
Jednak już całkiem serio, to są wszystko zupełne brednie.
Mężczyzna też potrafi się zakochać bez pamięci (dziwne, ale prawdziwe) a wtedy okazuje się, że jego preferencje w wyborach nie miały na to wpływu.
Spotkał tę jedyną i przestało mieć znaczenie, że jest brunetką, a on lubi blondynki, że jest trochę pulchna, a on lubi szczupłe, itd., itp. Chemia zadziałała i przepadł.
Oczywiście z nami jest tak samo.
Jedyna rzecz, która jest istotna, to czy potrafią i mają o czym ze sobą rozmawiać, bo jak minie pierwszy obłęd, ogłupienie zupełne fundowane przez hormony, to ta właśnie sprawa robi się istotna.
Cieszy, że są jednak tacy, którzy stawiają na charakter - i oby ich nie trafiło zakochanie w uroczej jędzy.