Strona główna » Sport » Podgląd tematu
Kulturystyka - dyskusja, rady, opinie



Offline
Trybal //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Desperado (exp. 3476 / 4800) lvl 11 ]0 kudos
Ja wiem czy nie obędzie się bez wspomagaczy? Zależy co masz dokładnie na myśli. Jeśli tzw. koks to uważam, że spokojnie można się bez tego obejść wkładając w to naprawdę ciężką pracę i pomagając sobie jedynie kreatyną. Mam kuzyna którego trenował Pudzian i jest zawodowcem, a doszedł do tego wszystkiego dzięki intensywnej (nałogowej?) pracy bez żadnych wspomagaczy...

Offline
MasterTomster //grupa Akademia Morderców » [ Obywatel 2010 ]0 kudos
Mam na myśli zwykłe odżywki i proteiny a co dopiero wyrazy kończące się na "-yna".
Czy uważasz że tego człowiekowi potrzeba , więcej niż sam wyprodukuje? https://pl.wikipedia.org/wiki/Kreatyna
Czy to mu nie szkodzi? Chciałbym go o to zapytać gdy będzie w wieku 50 lat. Jeżeli twierdzi że nie , niech się pakuje.
Rozumiem poćwiczyć żeby poprawić sylwetkę , poprawić swoją siłę, zbić tłuszcz z kaloryfera ale nagle przychodzi moment opamiętania i albo się mutujesz na X-mena albo zostajesz człowiekiem.
To że oni wykonują ciężką pracę i treningi są mordercze nikt nie wątpi. Po to są te specyfiki, bez tego padli jak przymusowi robotnicy w Oświęcimiu.
Ciężary podnoszone przez Strongmanów są straszne ale po co to? Czyż nie mamy do tego maszyn czy zwykłej pochylni lub dźwigni?
Trenowałem "kulturystkę" dwa lata. Chodziłem na siłownię 3 razy w tygodniu bo nie miałem mięśni (tak myślałem!). Nigdy nie miałem na celu robić przysiady ze 100kg sztanga na grzbiecie lub pakować na biceps przy lustrze i patrząc na niego (mięsień) dostawać ekstazy. Patrzałem na tych ludzi i nie mogłem ich zrozumieć. Klub z Mikołowa prowadził jakiś mistrz Polski o znacznych osiągnięciach. Inną rzeczą jest to nie lubię pracować fizycznie , a już zwłaszcza na długą metę. A jeszcze inną rzeczą jest fakt że jak zależy ci na elastyczności i rozciągnięciu to nie zbijasz się w 120 kilogramowego kloca. Siłownia była uzupełnieniem.

Offline
Trybal //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Desperado (exp. 3476 / 4800) lvl 11 ]0 kudos
W tym wszystkim po prostu chodzi o satysfakcję. Po prostu ktoś chce tak wyglądać i przed innymi pakerami moc się pochwalić ew. udowodnić ile jest w stanie podnieść... Tu chodzi tylko i wyłącznie o własne samopoczucie, że jest się silniejszym od przeciętnych mugoli.

Offline
CzesiuGM //grupa Stara Gwardia » [ Hamster Raider (exp. 2595 / 3200) lvl 10 ]0 kudos
Hym, mam w domu swoją własną, małą siłownie i mi to wystarcza, nie muszę być jakimś naprawdę "wielkim" człowiekiem, ale formę trzeba trzymać. Nie używałem narazie nic, ale myślę nad kupnem kreatyny bądź czegoś podobnego. Nie wiem, jeszcze muszę się namyślić czy się będzie opłacać, bo po zażywaniu trzeba już ostro trenować, a bywa często i gęsto że mi się po prostu nie chce Pokręcony

Offline
lama272 //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Desperado (exp. 3844 / 4800) lvl 11 ]0 kudos
Ja wyczaiłem na stronach jakieś treningi na masę i z sztangielkami ćwiczyłem sobie 2 tygodnie ale po szczepionce i nadwyrężeniu paru mięśni nie chce mi się wracać do tego Dumny .A marzę o zniszczeniu mojej postury suchotnika ! Szczęśliwy

Offline
Lucas-AT //grupa Stara Gwardia » [ Hamster\'s Creed (exp. 9312 / 10800) lvl 13 ]0 kudos
Pudzian jak i inni strongmeni (a już tym bardziej kulturyści!) mają swoich lekarzy którzy dają im "specjalne lekarstwa" . Gadanie, że doszedł do tego tylko dzięki diecie można włożyć między bajki - sorry, ale taka jest prawda. Oczywiście dieta też jest niezbędna plus odzywki, ale tylko na tym nie zajedzie się to tak wysokiego poziomu. W pewnym momencie organizm staje i koniec. Potem potrzebna jest wieksza siła odzywek.

Liczba czytelników: 475813, z czego dziś dołączyło: 2.
Czytelnicy założyli 53775 wątków oraz napisali 675799 postów.