Strona główna » Sport » Podgląd tematu
Ekstraklasa i inne polskie ligi



Offline
Dirian //grupa MiastoGier.pl » [ Redaktor ]0 kudos
Cytat: gregory16mix
Wiem o co z ITI chodzi. Tak samo jak nie lubimy gazety Gówno Prawda (Gazetą Wyborczą zwaną). Ale chodzi mi o to czy wedłóg Was było to naruszenie prawa Pytanie


A co tam się takiego stało? Bo nie oglądałem meczu, a w temacie polskiej ligi to siedzę bardzo średnio, ograniczając się do oglądania ładniejszych bramek czy ważniejszych meczy, choć nie zawsze mam na to czas/ochotę.

Offline
gregory16mix //grupa Akademia Morderców » [ Obywatel 2012 ]0 kudos
Cytat: Dirian
A co tam się takiego stało? Bo nie oglądałem meczu, a w temacie polskiej ligi to siedzę bardzo średnio, ograniczając się do oglądania ładniejszych bramek czy ważniejszych meczy, choć nie zawsze mam na to czas/ochotę.
Legioniści grali w pucharach europy z Izraelczykami i zrobili taką oto oprawę:

Obrazek

a media stwierdziły, że to antysemityzm i w ogóle chcemy (jako kibice) wojny.

Offline
gregory16mix //grupa Akademia Morderców » [ Obywatel 2012 ]0 kudos
Ojej. Od kiedy mnie nie ma temat nieco ucichł... No ale cóż. Ja dziś chcę wspomnieć o sobotnim meczu Lech a Lechią. Jako o kibicowaniu (kto głośniej śpiewał) pisać nie będę. To warto zaczepić jak się z mojego punktu widzenia podoba stadion, oraz powiedzieć o tym, że piłkarze w czasie meczu zostali wykąpani Uśmiech
1) Stadion. Mimo PGE Arena miał być czymś fantastycznym, to powiem wam, że na mnie kolosalnego wrażenia nie zrobił. Po pierwsze wchodzenie na stadion było w żółwim tempie. Po drugie mało miejsca w sektorze (strome sektory). Tragiczna akustyka (nie było słychać śpiewu przeciwników). Na duży plus zasługuje sektor gastronomiczny. Więc ogólnie bez szału.
2) Sytuacja na prawdę komiczna. Ale co ja będę opisywał. Poczytajcie
Cytat: Ekstrklasa.net
Niespodziewany „prysznic” i komunikacyjny bałagan
Jeszcze dużo pracy czeka miasta, na których w przyszłym roku odbędzie się EURO 2012. Lista uchybień do poprawek zdaje się wydłużać. Przy okazji meczu Lechii z Lechem naszą uwagę przykuły aż cztery ważne aspekty. Przede wszystkim wokół obiektu ciężko znaleźć miejsce, w którym można swobodnie połączyć się przez sieć komórkową. Zasięg wciąż jest słaby, choć przedstawiciele sieci zapowiadają, że wkrótce się to zmieni.

Kolejnym problemem jest bałagan komunikacyjny. By wyjechać ze stadionu samochodem, trzeba odstać w korkach kilkadziesiąt minut. Dojazd tramwajami, czy też autobusami nadal nie jest zbyt dobrze rozwiązany. Dopiero w przyszłym roku niedaleko PGE Areny powstanie stacja SKM. Na razie kibicom pozostaje uzbroić się w cierpliwość. Na obiekcie nie ma jako tako zakazu palenia, choć… brakuje popielniczek. Mnóstwo wypalonych papierosów ląduje… pod nogami widzów.

Poważnym uchybieniem okazał się z kolei system nawadniania murawy. W trakcie meczu z Lechem, na placu gry nagle uruchomiły się dwa zraszacze. Wyłączenie potrwało aż cztery minuty. Dobrze, że taki problem pojawił się na rok przed EURO, bo gdyby sytuacja miała się zdarzyć na samym turnieju, to bylibyśmy świadkami wielkiej kompromitacji.

Liczba czytelników: 475811, z czego dziś dołączyło: 0.
Czytelnicy założyli 53767 wątków oraz napisali 675774 postów.