Strona główna » Sport » Podgląd tematu
Premier League sezon 2010/2011



Offline
B92 //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Kuba Rozpruwacz (exp. 6544 / 7200) lvl 12 ]0 kudos
Liverpool 3:1 Manchester United. Bardzo brzydki i głupi faul Carraghera... Taki szanowany zawodnik, a tak źle się zachował...

Blackpool 1:3 CHELSEA. Przewaga Manchesteru stopniała do 9 punktów + Chelsea rozegrała jeden mecz mniej. Uśmiech Oby tak dalej. Uśmiech

Offline
Dirian //grupa MiastoGier.pl » [ Redaktor ]0 kudos
Taaa... nic mi nie mów o Carragherze. Za taki faul powinni go zawiesić, nie wspominając już, że był to wślizg z wyprostowaną nogą, więc powinien wylecieć z boiska.

A jeżeli o sam mecz chodzi, to beznadziejna gra United wdała się we znaki. Brak Vidica (i po chwili Naniego) także. Lekki kryzys w United jest, ale mam nadzieję, że w najbliższym meczu (FA Cup z Arsenalem) pokażą na co ich stać.

Offline
B92 //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Kuba Rozpruwacz (exp. 6544 / 7200) lvl 12 ]0 kudos
No teraz będzie się działo. 4 mecze do końca ligi, Chelsea traci do Manchester 6 pkt, a United w bilansie bramkowym są tylko o 2 pkt lepsi, więc jedna wpadka MU, np dzisiaj z Arsenalem i zwycięstwo Chelsea na Old Trafford może spowodować, że Niebiescy jednak obronią tytuł. Szczęśliwy A jeszcze miesiąc temu CFC walczyło o 4 miejsce i do Diabłów tracili aż 15 pkt. Szczęśliwy Ehh za to kocham Premier League, tutaj walczy się do końca, a nie jak w Hiszpanii, gdzie na początku sezonu wiadomo już kto wygra. Dumny

Mecze 35 kolejki:
Blackburn -:- Bolton
Blackpool -:- Stoke
Sunderland -:- Fulham
West Brom -:- Aston Villa
Wigan -:- Everton
Chelsea -:- Tottenham
Birmingham -:- Wolverhampton
Liverpool -:- Newcastle
Arsenal -:- Man Utd
Man City -:- West Ham

Offline
B92 //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Kuba Rozpruwacz (exp. 6544 / 7200) lvl 12 ]0 kudos
Chelsea 2:1 Tottenham. Dwa kontrowersyjne gole i oba uznane dla Chelsea. Do tego pierwszego w sumie nie mam zastrzeżeń, w Anglii nie ma sędziów bramkowych, więc o tym czy piłka przeszła przez linię bramkową decyduje sędzia liniowy. Po koszmarnym będzie Gomesa piłka strzelona przez Lamparda w ok 3/4 przekroczyła linię bramkową. Zasady mówią, że musi przejść cała, tutaj nie przeszła, ale wiele nie brakowało. Sam Redknapp nie miał za to pretensji do sędziego, bo przyznał, że i jemu wydawało się, że piłka jednak wpadła.
Drugi gol padł po minimalnym spalonym Kalou. Anelka podaje w karnym do Drogby nieczysto strzelił, piłka wpada pod nogi Kalou, który jest na minimalnym spalonym i strzela gola. I tutaj Harry nie miał zastrzeżeń do arbitra.
Obiektywnie patrząc sędzia mylił się też na korzyść drugiej strony, bo nie odgwizdał ewidentnego faulu na Maloudzie.

A dzisiaj kolejny szlagier. Arsenal u siebie grał z Manchesterem United i Diabły przegrały 1:0, co daje już tylko 3 punkty przewagi ekipie SAF nad drugą Chelsea. Emocje dodatkowo podgrzewa następna kolejka, w której to właśnie Manchester bezpośrednio spotka się z Chelsea. Jeżeli CFC wygra ten mecz oraz wygra pozostałe 2 spotkania obroni tytuł zdobyty w ubiegłym sezonie. Było 15 pkt różnicy teraz już tylko 3. W BPL zdarzyć może się wszystko. Uśmiech

Offline
Dirian //grupa MiastoGier.pl » [ Redaktor ]0 kudos
Fatalny mecz w wykonaniu Czerwonych Diabłów, a gdyby Arsenal grał lepiej w ataku to powinni spokojnie wygrać 2-3:0. Niestety spotkanie z The Gunners pokazało, że United koniecznie musi zakupić środkowego pomocnika, bo brakuje kompetentnej osoby na tej pozycji, a nie można cały czas opierać ataku wyłącznie na skrzydłach.

Cóż, prawdopodobnie kolejny mecz z Chelsea będzie miał kluczowe znaczenie w ostatecznym układzie tabeli. Dobrze, że spotkanie będzie rozgrywane na Old Trafford, gdzie Chelsea stanie przed niełatwym zadaniem, chociaż po tym co United pokazało z Arsenalem mam spore obawy co do wyniku.

Offline
B92 //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Kuba Rozpruwacz (exp. 6544 / 7200) lvl 12 ]0 kudos
Wiesz ja mam większe obawy o to, że Chelsea tak goniła MU, po to by właśnie w bezpośrednim starciu przekreślić marzenia... Nie wierzyłem i nie wierzę w Carlo. Tym bardziej, że gdyby nie sędzia to mecz z Tottenhamem byłby w plecy, albo co najwyżej remis.
A MU może przecież grać z ofensywnym pomocnikiem. Jest Scholes, który przecież mimo wieku nadal dobrze gra. Może nie tak jak Giggs, ale gra. Jest Park, który też ładnie wymiata ostatnio, on przecież może też na tej pozycji zagrać spokojnie, Giggs tak samo. Choć fakt, w United brakuje typowego rozgrywającego, takiego Lamparda/Gerrarda/Fabregasa, ale to nie jest wina braków w kadrze, lecz tego, że SAF właśnie na skrzydła stawia.

Offline
Dirian //grupa MiastoGier.pl » [ Redaktor ]0 kudos
O rozgrywającym właśnie mówię. Co z tego, że w United jest Hernandez, skoro nie ma kogoś, kto mógłby posłać mu piłkę. Dzisiaj (a raczej wczoraj) takiej osoby zabrakło, a Chicharito był przez to bezradny. O Parku zawsze miałem zdanie, że tylko biegać umie, ale czasami zagra dobry mecz, niestety nie był to mecz z Arsenalem. Dzisiaj wielkim nieobecnym był Giggs, któremu SAF dał odpocząć, co moim zdaniem było nieciekawym posunięciem w tak ważnym spotkaniu. Scholes ostatnio nie prezentuje zaś niczego dobrego, przez co dość rzadko gra i chyba jego kariera zbliża się ku końcowi.

Moim zdaniem brak rozgrywającego to jest brak w kadrze. Owszem, gra United od dłuższego czasu opiera się na grze skrzydłami, ale gdy skrzydła zawodzą (czytaj. gdy Nani udaje Ronaldo), to zawodzi cały atak. Dzisiaj mieliśmy idealną tego sytuację. Park nie ogarniał na skrzydle, wszedł Valencia, który imho powinien grać od początku, bo gdy wchodzi z ławki to przeważnie nie wykorzystuje w pełni swoich możliwości. Poskutkowało to kilkoma nieciekawymi wrzutkami.

A skoro skrzydła nawalają to pomoc musi to reperować. Niestety Carrick dzisiaj totalnie niewidoczny, Anderson próbował coś stworzyć, ale nie bardzo mu wychodziło (co niestety jest u niego dość normalne). Środek w tym meczu praktycznie nie istniał, co poskutkowało porażką. No i na koniec wypada wspomnieć o fatalnym zachowaniu Fabio (gdzieś koło 10 minuty to było), który ładnie minął obrońcę w polu karnym Arsenalu po błyskotliwym podaniu Naniego i zamiast lufnąć w bramkę (albo chociaż w Szczęsnego - a nuż by wpuścił), to podał do totalnie obrytego Hernandeza. I tu kolejny problem United - niektórzy gracze boją się strzelać, a przecież często nawet kiepskie strzały fartownie goszczą w siatce.

Offline
B92 //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Kuba Rozpruwacz (exp. 6544 / 7200) lvl 12 ]0 kudos
SAF wiedział co robi dając odpocząć Giggsowi. To nie mecz z Arsenalem jest/był najważniejszy. Najważniejszym meczem w lidze dla United będzie spotkanie z Chelsea za tydzień i to dla tego Ferguson ich oszczędza. CFC ma tę przewagę, że w tygodniu nic nie gra, a MU ma przecież rewanż z Schalke, a 2:0 po tym co pokazali w Mediolanie nie jest mimo wszystko wynikiem pewnym. United zmiażdżyli na wyjeździe S04 i aż dziw, że tylko 2:0 tam było, ale Niemcy... tzn niemiecka drużyna, jest w tym sezonie nieprzewidywalna.




No i się niestety stało. Wcześniej nie pisałem, bo nie mogłem, ale teraz już mogę i piszę: Manchester 2:1 Chelsea i MU na 99% mistrzem Anglii. Dla mnie Ancelotti za ten mecz out... Powinien być plan alternatywny w razie szybkiej straty bramki (w 1 minucie!), tego planu nie było, gra nie trzymała się kupy, z czego kupa jest tutaj bardzo trafinym słowem, później padła druga bramka i dopiero na koniec udało się kontaktowego gola strzelić... Ehhh...

Liczba czytelników: 475744, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53681 wątków oraz napisali 675294 postów.