Jako kibic Realu jestem więcej niż zadowolony z sytuacji, która teraz ma miejsce. Przyszedł Perez, wyciąga kasę z portfela klubowego i kupuje najlepszych na świecie, tak powinno być. Są to wygórowane ceny, 62.5 i 96 mln euro czyli 158 mln euro na dwa transfery to dużo, więcej niż dużo, ufam jednak Perezowi i jego polityce transferowej, skoro mówi, że i piłkarze przyniosą dochody jakich mało (ok 300 mln euro rocznie) to jestem jak najbardziej za przede wszystkim dlatego, że na transfery przeznaczone jest 300-350 mln euro.
Nie wiadomo jak potoczą się negocjacje z Villą, bo to co wyprawia nowy prezes Valencii, która popada w długi woła o pomstę do nieba. Najpierw pozwala na rozmowy, transfer mało co dopięty na ostatni guzik, a pan prezes wymyśla, że nie sprzeda Villi za nic ale rozważy wysoką ofertę.
Co to ma być ? Takiej nielojalności (pomijając fakt, że rozpoczął w tym samym czasie negocjacje z Barceloną) to dawno nie było w Primera Division. Sam piłkarz i jego agent są zirytowani tym, że transfer nie może być zrealizowany.
Tomalu, bardzo mi szkoda twojego poglądu na temat Realu "niszczarki talentów". Jest to już powszechne stwierdzenie ale objawia się głównie w ludziach, którzy nie śledzą dokładnie Primera Division. Nie wiem czy śledzisz czy nie ale nie zmienia to faktu, że Real talentów nie niszczy. W ostatnim czasie nawet wypłynęły w Realu nowe twarze, które grają na wysokim poziomie np. Lassana Diarra który już teraz jest stawiany ponad Makelele albo Gonzalo Higuain, który w tym sezonie był najlepszym strzelcem Realu (26-28 bramek). To prawda, byli także tacy jak Saviola (świetny na Mundialu 2006 jednak po transferze z Barcy do Realu zszedł pod ziemię z powodu kiepskiej gry a zarabia naprawdę niemało, nieadekwatnie do postawy), Drenthe (facet błysnął w pierwszym meczu w barwach Realu, strzelił piękną bramkę z Sevillą w Superpucharze Hiszpanii, później jednak okazało się, że atomowe uderzenie i szybkość to jego jedyne atuty, zero zimnej krwi etc.), Owen (Anglik przychodził do Realu jako niechciana gwiazda Liverpoolu, szybko zgasł, bardzo szybko).
Jeżeli Perez pokieruję transferami w odpowiedni sposób to nowy Real jak najbardziej ma prawo sprostać Barcelonie, w której też nieciekawie się ostatnio dzieje. Valdes ledwo co wynegocjował kontrakt za astronomiczną sumę, to naprawdę cud bo jego umiejętności są zdecydowanie niskie, mimo iż ostatnie występy w minionym sezonie miał wyśmienite. Dużo mówi się o odejściu Eto'o i Milito. Real potrzebuje teraz czystki niepotrzebnych piłkarzy, w większej części Holendrów, oraz sprowadzenia porządnych obrońców, środkowego i lewego, bo po odejściu Cannavaro jakość obrony spadnie, a Heinze na lewej jest po prostu za wolny. Albiol z Valencii byłby dobrym układem. Na pewno przyjdzie też rozgrywający, podejrzewam, że Xabi Alonso.
To będzie bardzo ciekawe okienko transferowe