"Kono Sekai no Katasumi ni" to anime opowiadające o losach japońskiej dziewczyny, z drugą wojną światową w tle.
Kolejny po "Grobowcu świetlików" film animowany który mnie rozczulił i zmusił do zadumy. Zadumy nad losami zwykłych ludzi, cierpiących z powodu wojny. Po którejkolwiek stronie konfliktu by nie byli. To zwykli ludzie umierali w Hiroszimie, zwykłych ludzi mordowano w obozach koncentracyjnych europy. Radzieckich łagrach, na polach bitew bliskiego wschodu, czy w niezliczonych wojnach Afryki.
Zadziwiające jak często dajemy się podjudzać tym wszystkim wiedzącym lepiej. Człowiek to podobno inteligentne zwierze, jednak pomimo tysiącleci nauki nadal daje posłuch kolejnym hitlerom, stalinom, trampom. Jak łatwo przychodzi nam napluć innemu człowiekowi w twarz, jak łatwo.
Znowu głowa pełna smutnych myśli, wszystko przez "bajeczkę"