Londyn to nie IRL

No ale UK, a gdzie to nie wiedziałem więc strzelałem

Ból straszny, ale nie czytałem nic poza trylogią. W zasadzie nie ma sensu, jak dla mnie iść do kina jeśli się nie czytało Hobbita, dlatego szukam wersji papierowej...

Może to głupie pytanie, ale ile Hobbit ma stron? Tak mniej więcej oczywiście.

Ja jedyne co czytałem to "Hobbit, czyli tam i z powrotem" i miała 315 stron. Książka mi się podobała, potrafiła przekazać z przeszłości informacje bez powiewu nudy.

Hobbita nie czytałam;p
Trylogie WP uwielbiam;p wiec do kina i tak sie wybiorę z miła chęcią;D

Hobbita bardzo fajnie się czyta zresztą jak całą trylogie Władcy Pierścieni , zwiastuny filmu tez widziałem i nie zrobiły dla mnie takiego wrażenia jak zwiastuny WP , i jak dobrze zapamiętałem to Hobbit ma być w dwóch częściach a to jest już wyciąganie kasy z kieszeni widzów .

W Hobbicie na pewno nie będzie tyle akcji i walk, jak we Władcy Pierścieni. Siłą rzeczy więc, nie było możliwości pokazania tak dynamicznych scen, co może powodować, że wrażenie jest mniejsze.

Co do tego masz racje , ale 2 części to lekka przesada .

Cóż, chcą jak każdy wyciągnąć od ludzi jak najwięcej kasy, a i przy okazji pewnie znowu przypomnieć filmową trylogię, bo świat na pewno będzie żył Hobbitem.

Dokładnie moda na odświeżanie kotletów powróciła i do tego w 3 D ... co do Hobbita pożyjemy zobaczymy co z tego wyniknie , dla tych co nie czytali książki polecam nadrobić zaległości , a tych co już zapoznali się z jej treścią pozdrawiam , ponieważ mam wrażenie ze liczba ludzi czytających z roku na rok jest coraz mniejsza .