Strona główna » Filmy i seriale » Podgląd tematu
Westerny

Offline
JackieR3 //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Obywatel 2015 ]0 kudos
Cytat: Irminka1992
Ja polecam Django

Popieram!Z tym że ja to bardziej traktuję jako film Tarantino niż jako western.No niby się mieści w kanonach gatunku ale to ...Tarantino jest. Szczęśliwy
A ja dorzucę "Powrót do przyszłości III" Zadziorny A co?Scena w której Marty przedstawia się jako Clint Eastwood wymiata.
Clint Eastwood który swoim "Bez przebaczenia"omal nie zamordował Westernu.



Offline
JackieR3 //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Obywatel 2015 ]0 kudos
Tak,oczywiście że "Bez przebaczenia" to świetny film.Tyle że burzący westernowe stereotypy.Nie ma tych dobrych walczących z tymi złymi ze szlachetnych pobudek jak np."Siedmiu wspaniałych" czy "Rio Bravo"{notabene też świetne filmy tyle że schematyczne}
I fajnie że to właśnie Eastwood zrobił taki film.Wypłynął przecież na tych schematycznych w domyśle "czarno-białych"westernach gdzie zawsze był tym "sprawiedliwym".Tym filmem sie trochę od tego swojego wizerunku odciął i chwała mu za to.Wielki jest

Offline
Guilder //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2584 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Dopiero teraz w pełni zrozumiałem, co miałeś na myśli. Choć sam mam raczej tak, że jeśli film jest porządnie zrobiony, to nie robi mi różnicy, czy jest czarno-biały, czy szary (w przenośni oczywiscie - wiadomo o co chodzi). Choć zgadzam się, że dla samego argumentu odmiany dobrze się stało, że Eastwood podążył tą ścieżką przy tworzeniu tej produkcji.
Niemniej jednak moim ulubionym westernem do dziś pozostaje "Za garść dolarów". Będąc mniejszym widziałem remake z Willisem - "Ostatni Sprawiedliwy" (zwracam uwagę, że film z C.E jest i tak remakiem, bodajże jakiegoś japońskiego tytułu), i bardzo mi się podobał. Obejrzałem oryginał, i byłem jeszcze bardziej oczarowany.

Liczba czytelników: 475797, z czego dziś dołączyło: 0.
Czytelnicy założyli 53762 wątków oraz napisali 675744 postów.