Wolałbym zostać zorerwany. Z tego co mamietam zo ciebie wysadzili atomówką (+ ten minerał z twojej planety) ty zaś znajdowałeś się bardzo blisko ładunku więc na skutek eksplozji śmierć następuje natychmiatwowo. ( z zależności o od mocy promień rażenia śmiertelnego, natychmiastoweś śmierci moż ewynosić nawet ok kilometra, a ty tak daleko nie byłeś). Niestety ja spadajac mogłem się nacoś nadziać, złamać kręgosłup, rozwalic tentnice i się wyktwawić na dnie tej dziury a taka śmierc jest jednak bolesna. Po za tym jak wiesz bezdenna dziura czyli bez dna to nawet obalajac poprzednie mozliwe rodzaje smierci pojawia ci się smierc głodowa ( lodówki za mna nie wrzucili).
Tak więc co wolisz?