Szczerze? Pograłem w beta i to już nie jest to co Skyrim. Otwarte przestrzenie już nie są tak otwarte, tylko ograniczone wysokimi ścianami, skałami. Świat jest ubogi graficznie w porównaniu ze Skyrim, nie ma zmienności pogody, dnia i nocy, zadania jakieś takie... strasznie trywialne (pomóż mi odszukać mojego psa / męża / zwierzę - do wyboru - przy czym znajdują się oni nie dalej jak 30 sekund drogi od nas). Gra wygląda jak poprzednik Skyrim z przed kilku lat. Zbrakło mi tego wspaniałego klimatu.
Może to dlatego, że nie jestem miłośnikiem MMO, ale gra jawi mi się jak jedna wielka sieczka, gdzie jak okiem sięgnął ktoś tłucze kogoś. A gdzie to odkrywanie jaskiń, eksplorowanie lasów? O ile Skyrim był dla mnie na 9,5, to TES Online na góra 7,5. I nie wiem czy się graficznie jeszcze coś poprawi, bo czasu do premiery mało, bo mają do naprawienia trochę bugów. Mi się gra wykładała kilka razy, w mniej lub bardziej imponujący sposób.