Ale na czym w takim razie zarobią? Nie chce mi się wierzyć, że F2P nabije sprzedaż do tego stopnia, że przebije dochód, jaki by przypłynął za sprawą abonamentu. Zwłaszcza, że przykład WoW'a wskazuje, że jeśli gra jest porządna, to wielu graczy potrafi przeboleć comiesięczną opłatę.