Crash Bandicoot N. Sane Trilogy (PS4)

ObserwujMam (18)Gram (2)Ukończone (6)Kupię (0)

Crash Bandicoot N. Sane Trilogy (PS4) - komentarze

Offline
sebogothic //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2056 / 3000) lvl 11 ]1 kudos
Właśnie zacząłem grać w pierwszą część i... cholera jaka ta gra trudna. Najgorsze są te ciągłe zmiany perspektywy przez co nigdy nie można się przyzwyczaić do sterowania. Raz sterujemy Crashem z widoku zza pleców, innym razem kamera jest nieco wyżej, jeszcze w innych etapach jest klasyczny widok z boku jak w większości platformówek, tyle tylko, że poszczególne platformy mogą być przesunięte względem siebie i większość etapów trzeba uczyć się na pamięć. Ciekaw jestem jak pod względem trudności wypada oryginał. Myślę, iż w pewnych aspektach mógł być łatwiejszy i wybaczać o wiele więcej. Remake jest nowocześniejszy, więc skakanie wymaga o wiele większej precyzji. Ciągle też nie mogę stwierdzić czy lepiej gra mi się na analogu czy na klawiszach kierunkowych.



Offline
Lucas-AT //grupa Stara Gwardia » [ Hamster\'s Creed (exp. 9272 / 10800) lvl 13 ]0 kudos
Pod względem trudności obie gry są niemal identyczne, bo jakby nie patrzeć to te same gry.

Graj tylko przy użyciu klawiszy kierunkowych. Pod nie gra powstała, tak się grało na PSX, natomiast analog ma dużą martwą strefę, przez ktorą nie wykonasz wielu precyzyjnych skokow, gdy np. w trakcie lotu trzeba lekko przyhamować, a analog nie zareaguje.

Offline
Lucas-AT //grupa Stara Gwardia » [ Hamster\'s Creed (exp. 9272 / 10800) lvl 13 ]0 kudos
Tak, zgadza się, Crash lubi się ześlizgiwać z krawędzi, choć w oryginale ten problem też występował (pewnie nie tak często, już nie pamiętam). Tym bardziej więc trzeba grać przy użyciu klawiszy kierunkowych aby wykonwać precyzyjne skoki i korygować długość lotu. Granie analogami będzie tylko męczarnia.

Dla mnie remaster jedynki jest łatwiejszy z tego powodu, że w oryginale był ograniczony save co kilka poziomow i po stracie wszystkich żyć trzeba było się cofać. W remasterze zapis jest co poziom, a to jest błogosławieństwem.

Jeżeli chodzi o trudne skoki to zawsze radzę patrzeć na cień Crasha. Jeżeli znajduje się on nad platforma, a Crash wciaż leci do przodu, należy delikatnie nacisnać kierunek do tyłu. Analog ma martwa strefę, więc trzeba nim wychylać na ślepo do tyłu, co zajmuje cenne milisekundy.

Offline
sebogothic //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2056 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Cytat: Guilder
A nie było tutaj gdzieś pisane, że remake'i są nieco trudniejsze przez to, że "stary" Crash był prostokątnym hitboxem a "nowy" jest owalem i zsuwa się nieraz z krawędzi, z których w starej wersji by nie zleciał?

Nie tylko Crasha to dotyczy, ale także platform i przeciwników, a i fizyka skakania jest pewnie w remake'u bardziej zaawansowana.

Cytat: Lucas-AT
Graj tylko przy użyciu klawiszy kierunkowych. Pod nie gra powstała, tak się grało na PSX, natomiast analog ma dużą martwą strefę, przez ktorą nie wykonasz wielu precyzyjnych skokow, gdy np. w trakcie lotu trzeba lekko przyhamować, a analog nie zareaguje.

No, będę musiał się przyzwyczaić, bo do tej pory we wszystkich grach sterowałem analogiem.

Offline
MicMus123456789 //grupa Wojownicy RPG » [ Obywatel 2011 ]0 kudos
W końcu po tak długim czasie i masie przerw od gry, udało mi się przejść całą trylogię. Okazało się, że trójkę pamiętałem najlepiej i najprzyjemniej mi się grało. Pierwsza część natomiast to był istny koszmar, miałem wrażenie jak bym grał w Dark Souls Dumny

Liczba czytelników: 475743, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53681 wątków oraz napisali 675289 postów.