Offline
Są rzeczy, jak wino - im starsze, tym lepsze. W przypadku tej gry, grafika z dzisiejszego punktu widzenia jest słaba - chociaż samodzielne rozwijanie się miast na mapie nadal jest świetne, fajnie jest obserwować, jak buduje się droga albo dom - ale cała reszta jest SUPER!
I piszę to po próbach z innymi, znacznie nowszymi grami.
Dla mnie, osoby traktującej gry jako ROZRYWKĘ a nie wyzwanie, podstawową sprawą jest możliwość wyboru trybu gry - w Industry jest tych możliwości bardzo dużo.
Wybieram najpierw mapę - na podglądzie widzę jak wygląda, czy są rzeki, ile, czy są góry utrudniające połączenia drogowe.
Obok mapy opis - czy są surowce, czy są tereny dla rolnictwa, itp.
Jednoznaczne określenie stopnia trudności samej mapy!
Po wybraniu mapy znajduję się w miejscu, gdzie wybieram rozgrywkę - łatwo, średnio czy trudno.
I na tym jeszcze nie koniec!
Teraz wybieram warunki:
- włączyć / nie włączyć realną gospodarkę z wahaniami koniunktury,
- włączyć / nie włączyć realną pogodę (powodzie, huragany, itp.0,
- włączyć / nie włączyć SI.
I jeszcze nie koniec!
Jeśli wybrałam włączenie przeciwnika, przenoszę się na ekran, gdzie go sobie wybieram z dłuuugiej listy!
Każdy ma zdjęcie ;) i dokładny opis, jednoznacznie definiujący stopień trudności stwarzany przez tego przeciwnika.
Można ich sobie wybrać trzech, dwóch (dwie, bo i Panie) lub jednego.
Ponieważ rozgrywka w trybie wolnej gry trwa 80 lat, od 1900 roku do 1980, przeciwnik może nieźle namieszać!
A sama rozgrywka? W pierwszym momencie skromniutka grafika robi dziś złe wrażenie - ale w miarę upływu czasu zapomina się o tym, a gra wciąga i nie pozwala odejść od komputera - oczywiście, jeśli ktoś pasjonuje się funkcjonowaniem gospodarki i bawi go budowanie wielkiego przemysłowego imperium przez 80 lat historii gospodarczej świata.
Acha i jeszcze jedno - do tej gry nie potrzeba żadnego "Poradnika"! Instrukcja do gry wystarczy, aby zacząć grę, a potem wszystko jest jasne i oczywiste. Szczególnie, jeśli się studiowało ekonomię.
Nie, żartuję - dla miłośnika gier ekonomicznych to prosta w zasadach gra, nigdzie nie natknęłam się na coś irytującego - z jednym jedynym wyjątkiem - gra pozwoli na zbudowanie portu w miejscu, z którego potem Twój statek nie wypłynie... Ale jak na tak rozbudowaną grę, to mały pikuś, jedno potknięcie.
To świetna gra, jestem cała szczęśliwa, że:
- trafiłam na jej opis,
- znalazłam ofertę sprzedaży używanej,
- nie sprzedałam poprzedniego laptopa - nowy ma za dobrą kartę graiczną, gra nie dała się uruchomić, a na starym tak!
Jestem całkiem nieszczęśliwa, że autorzy nie zrobili nowszej wersji, bez zmian, a tylko z nieco lepszą grafiką - te stare samochody, lokomotywy, statki parowe - cóż by to był za widok w lepszej grafice! A te samorozbudowujące się miasta, przy dobrej animacji to byłaby bajka!
Żałuję, że nie znam języka autorów, słałabym do nich błagalne listy o wznowienie. ;)
I piszę to po próbach z innymi, znacznie nowszymi grami.
Dla mnie, osoby traktującej gry jako ROZRYWKĘ a nie wyzwanie, podstawową sprawą jest możliwość wyboru trybu gry - w Industry jest tych możliwości bardzo dużo.
Wybieram najpierw mapę - na podglądzie widzę jak wygląda, czy są rzeki, ile, czy są góry utrudniające połączenia drogowe.
Obok mapy opis - czy są surowce, czy są tereny dla rolnictwa, itp.
Jednoznaczne określenie stopnia trudności samej mapy!
Po wybraniu mapy znajduję się w miejscu, gdzie wybieram rozgrywkę - łatwo, średnio czy trudno.
I na tym jeszcze nie koniec!
Teraz wybieram warunki:
- włączyć / nie włączyć realną gospodarkę z wahaniami koniunktury,
- włączyć / nie włączyć realną pogodę (powodzie, huragany, itp.0,
- włączyć / nie włączyć SI.
I jeszcze nie koniec!
Jeśli wybrałam włączenie przeciwnika, przenoszę się na ekran, gdzie go sobie wybieram z dłuuugiej listy!
Każdy ma zdjęcie ;) i dokładny opis, jednoznacznie definiujący stopień trudności stwarzany przez tego przeciwnika.
Można ich sobie wybrać trzech, dwóch (dwie, bo i Panie) lub jednego.
Ponieważ rozgrywka w trybie wolnej gry trwa 80 lat, od 1900 roku do 1980, przeciwnik może nieźle namieszać!
A sama rozgrywka? W pierwszym momencie skromniutka grafika robi dziś złe wrażenie - ale w miarę upływu czasu zapomina się o tym, a gra wciąga i nie pozwala odejść od komputera - oczywiście, jeśli ktoś pasjonuje się funkcjonowaniem gospodarki i bawi go budowanie wielkiego przemysłowego imperium przez 80 lat historii gospodarczej świata.
Acha i jeszcze jedno - do tej gry nie potrzeba żadnego "Poradnika"! Instrukcja do gry wystarczy, aby zacząć grę, a potem wszystko jest jasne i oczywiste. Szczególnie, jeśli się studiowało ekonomię.
Nie, żartuję - dla miłośnika gier ekonomicznych to prosta w zasadach gra, nigdzie nie natknęłam się na coś irytującego - z jednym jedynym wyjątkiem - gra pozwoli na zbudowanie portu w miejscu, z którego potem Twój statek nie wypłynie... Ale jak na tak rozbudowaną grę, to mały pikuś, jedno potknięcie.
To świetna gra, jestem cała szczęśliwa, że:
- trafiłam na jej opis,
- znalazłam ofertę sprzedaży używanej,
- nie sprzedałam poprzedniego laptopa - nowy ma za dobrą kartę graiczną, gra nie dała się uruchomić, a na starym tak!
Jestem całkiem nieszczęśliwa, że autorzy nie zrobili nowszej wersji, bez zmian, a tylko z nieco lepszą grafiką - te stare samochody, lokomotywy, statki parowe - cóż by to był za widok w lepszej grafice! A te samorozbudowujące się miasta, przy dobrej animacji to byłaby bajka!
Żałuję, że nie znam języka autorów, słałabym do nich błagalne listy o wznowienie. ;)