Według mnie najlepsza część z całej serii. Walka z dementorami, przejażdżka na Hardodziobie, zdobywanie kart czarodziejów, zmiana między postaciami oraz badanie wszystkich zakamarków Hogwartu i zamiast fasolek dodatkowa "waluta". Zabrakło mi jedynie gry w Quidditcha, która była w obu poprzednich częściach lecz w dwójce można jej nie zaliczyć bo była do bani. Bardzo mnie ta gierka wciągnęła i grało się przyjemnie. Nie mam do niej żadnych zastrzeżeń, gdyż graficznie wygłąda całkiem nieźle, a zaklęcia i sprawdziany zaklęć wypadły świetnie, nie to co w dwójce gdzie były nudne i męczące.