Need for Speed: Rivals (PS3)

Eh... skusiłem się na ofertę świąteczną z PlayStation Store - edycja z wszystkimi DLC za bardzo atrakcyjną cenę, i szczerze? Jestem rozczarowany. Jak nie lubię krytykować gier w których pokładałem nadzieję, że wciągną mnie na kilkanaście lub kilkadziesiąt godzin oferując wyśmienitą zabawę, tak w tym przypadku myślę tylko o jednym - ta gra nie powinna zostać wydana na PS3 . Rozumiem, że to już przestarzała konstrukcja i gra nie będzie wyglądać jak na PS4 - to oczywista oczywistość, ale wersja na konsolę trzeciej generacji jest po prostu... zła! Gdzieniegdzie zauważyć można migoczące tekstury. Gra wygląda gorzej niż Hot Pursuit, w które zacięcie zagrywałem się jeszcze 3 miesiące temu. Te rzeczy można jeszcze przeboleć, ale fakt, że gra potrafi przyciąć się i doczytywać elementy krajobrazu bo jedziemy ze zbyt dużą prędkością i nie nadąża z renderingiem - to nie jest fajne granie! Moment kulminacyjny zobaczyłem dosłownie 10 minut temu - gra po prostu stanęła i żadne sztuczki bądź czekanie nie pomogły - został tylko reset konsoli. Do tego należy dołożyć problemy z dźwiękiem na samym początku (ot tak go nie było, ale po 3cim włączeniu gry w końcu zaskoczyło), a także z obłożeniem przycisków do sterowania - nie można ich zmienić, więc byłem zmuszony przyjąć ustawienia, jakie narzucili twórcy gry. I jeszcze jeden, jakże piękny kwiatuszek - gra w pewnym momencie rozgrywki "skraszowała" się - nie mogłem wejść do kryjówki ani zgubić pościgu, próbując przez 20 minut - nie pojawiał się pasek pokazujący stan ucieczki. Policja w trybie żółwia zawsze docierała do miejsca, gdzie jestem. W końcu, w akcie desperacji i totalnej frustracji rzuciłem im się pod maskę i zatrzymałem wóz. Noo, ku mojemu zdziwieniu - nie potrafili mnie "zapuszkować". Kilka radiowozów stało sobie tuż przy karoserii mojego samochodu i jak wryci, zastygli w asfalcie, a wycie policyjnych kogutów przyprawiało o zawrót głowy.

Zastanawiam się, czy ta gra jest w ogóle grywalna - ciągle daję jej szanse, ale zaskakuje mnie w bardzo negatywny sposób. Spadki płynności, zawieszanie się, błędy, mało wygodne obłożenie przycisków czy brzydka oprawa - to nie jest gra, którą mógłbym polecić. Sam nie wiem - może to znak, że należałoby pomyśleć o PS4 - tam pewnie Rivals działa zupełnie inaczej.
Na PS3? NIE POLECAM!

Moim zdaniem wydawanie takich gier na nowe i stare platformy staje się totalnie bez sensu i tylko szkodzi posiadaczom tych drugich, bo i tak nie mogą czerpać odpowiedniej przyjemności z gry. Ten NFS, Shadow of Mordor, Watch Dogs - to tylko przykłady tego, jak bardzo edycja na previous-geny jest biedna. Tak można sobie wydawać Fifę, a nie tytuły idące przede wszystkich w jakość oprawy i skomplikowanie.

Wydaje mi się, że w znakomitej większości przypadków jest właśnie tak, jak piszesz, ale są również miłe wyjątki jak choćby Resident Evil: Revelations 2 - ta gra wygląda całkiem w porządku, ale przede wszystkim działa płynnie i stabilnie. Co do konsol poprzedniej generacji - takie upychanie gier na siłę na previous-geny w przypadku, kiedy nie mają one prawa być satysfakcjonująco grywalne może gracza zdegustować, odepchnąć i zdenerwować - idąc na film do kina oczekujemy przecież, żeby obraz był spójny i płynny - tak samo jest z grami. Dla mnie Rivals na PS3 to pomyłka - ta gra ma cieszyć oko i dawać frajdę, a na starszej generacji PlayStation w tym pierwszym może być co najwyżej mierna, a w tym drugim - zależy od cierpliwości

Troszkę żałuję że przychodzi mi w to grać na PS3 - to jest właśnie ten etap kiedy zdajesz sobie sprawę, że potrzebne jest PS4 bo Twoja ukochana konsola to już dziadek. Sama gra nie jest zła - trochę nijaka, ponieważ czerpie z poprzednich części i jest takim zlepkiem wszystkiego, ale mimo to - coś w sobie ma