Offline
Myślę, że jak na start to jest bardzo, ale to bardzo dobrze. Jak to mówią "Nie od razu Rzym zbudowano". Kary to faktycznie bardzo irytujący moment i stosowany w wielu grach i szczerze mówiąc nie wiem kto pierwszy wpadł na taki kretyński sposób karania i dlaczego inni to powtarzają. Przecież jak chcą karać to mogli by zwyczajnie doliczać karne sekundy do czasu przejazdu i było by w porządku, albo ewentualnie zrobić karny przejazd przez pit stop. Jakiś palant musiał wymyślić zatrzymywanie samochodu, które nie występuje w wyścigach i wszystkie matoły to powielają. Założę się, że tym pierwszym był Kaz.