Po niemal dekadzie od premiery gry, udało mi się ją zdobyć. Niestety, muszę to powiedzieć, nie jest tak kolorowo jak się spodziewałem.
Plusy
+próba oddania atmosfery Euro (ale tylko próba)
+rzeczywista oprawa (scoreboard, bandy reklamowe, kolorsytyka zgodna z motywem Euro 2012)
+wszystkie 8 rzeczywistych stadionów w Polsce i na Ukrainie
Minusy
-brak licencji dla ponad połowy drużyn europejskich (gospodarze nie mają licencjonowanych strojów, a Ukraina nie ma nawet prawdziwych piłkarzy)
-brak eliminacji do Euro
-niepotrzebny, niedający żadnej radości, a nawet czasem frustrujący tryb Wyprawa
-sam tryb Euro 2012 jakiś taki nijaki (gracz może wybrać tylko jedną drużynę, którą chce grać. W fifie 12 jak i w innych odsłonach można wybrać więcej zespołów a nawet wszystkie)
-mało przyśpiewek kibiców
-polski komentarz (od Szpakowskiego i Szaranowicza aż uszy więdną. W końcu wyłączyłem komentarz całkowicie)
-soundtrack taki sam jak w fifie 12 (nie dość, że nie pokuszono się o dodanie innych utworów, to sam hymn Euro 2012, Endless Summer Oceany, słychać tylko w krótkim fragmencie podczas wyjść obu ekip na murawę)
-nuda (obecnie są do wyboru 3 tryby offline, które dość szybko się nudzą bo po sieci już nie da się grać)
-mecze o godzinie 18:00 przy światłach jupiterów (czy panowie z Kanady nie wiedzą, że w naszej części Europy o godzinie 18:00 w czerwcu jest jeszcze widno? Żenada)
-cena w dniu premiery
Reasumując, gra wygląda jakby była zrobiona na odwal. "Elektronicy" najprawdopodobniej wyklepali to dziadostwo w 15 minut, albo zlecili to amatorom którzy nie mają pojęcia o robieniu gier. W ogóle nie czuć ducha piłkarskiego święta. Ta produkcja to wyprany z jakichkolwiek emocji sportowych bubel. 2 lata wcześniej na Mistrzostwa Świata 2010 potrafili zrobić dobrą grę na podstawie wielkiego turnieju. Chyba już nie doczekamy się tytułu z prawdziwego zdarzenia na piłkarskie Mistrzostwa Europy czy Świata. To wirtualne Euro 2012 jest tak jak to realne w wykonaniu polskiej reprezentacji - do kitu.
Moja ocena 3/10