Strona główna » Przygodówki » Podgląd tematu
A Plague Tale: Innocence (PC) - komentarze

Offline
roxa175 //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Obywatelka 2013 ]0 kudos
Już dawno żadna gra nie zaskoczyła mnie w tak pozytywny sposób. Fabuła jest bardzo wciągająca, choć końcowe rozdziały troszkę za bardzo zakręcone jak dla mnie, lecz całość prezentowała bardzo wysoki poziom. To trzymanie przez większość czasu brata za rękę jest urocze. Szczęśliwy Grafika jest bardzo szczegółowa, często zatrzymywałam się w jakimś momencie, żeby przyjrzeć się zwłokom czy grupom szczurów. Dumny Ponadto grałam na słuchawkach i muzyka prezentuje się bardzo klimatycznie i zdecydowanie pasuje do akcji rozgrywanej na ekranie. Moja ocena 9/10. Uśmiech



Offline
Guilder //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2597 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Spokojnie, nie jest taka trudna. Chyba tylko ostatniego bossa musiałem kilkukrotnie powtórzyć (ale to też wynikało z pewnego mojego zniechęcenia, bo im dalej w las, tym fabuła coraz bardziej skręca w stronę - żeby nie spoilować za bardzo - braku realizmu).

Offline
Barbarella. //grupa Akademia Morderców » [ Szef Akademii (exp. 3732 / 4800) lvl 11 ]0 kudos
Czyli scenarzystę poniosło? Pewno kończył szkołę w Hollywood. Poirytowany No a początek bardzo obiecujący wciągający i realistyczny.
Co do ostatniego Bossa to Logan się przyznał że przez niego gry nie ukończył a to boli, co innego odbić się na początku gry.
No ale jak ta biedna Amicia ma z tą procą i kamieniami go pokonać kimkolwiek jest? Zdziwiony Mam już przygotowane cheaty jakby co ale to ostateczność, dojdę do finału to zakończenie poznać muszę. Zawstydzony

Offline
Barbarella. //grupa Akademia Morderców » [ Szef Akademii (exp. 3732 / 4800) lvl 11 ]0 kudos
Ostatni Boss dał mi popalić i to nie kilkakrotnie podchodziłam ale kilkanaście z jednodniową przerwą na psychiczną odbudowę. Cheaty okazały się bezużyteczne w tym przypadku a miałam je w pogotowiu właśnie na ten finał. W ogóle poziom trudności pod koniec tak dość mocno idzie w górę. Gdyby tak na początku było to nie wiem czy bym się nie odbiła tak więc dobry pomysł twórców, wciągnąć gracza w świetną fabułą a dopiero potem w łeb go. A fabuła to mnie bardzo wciągnęła, łezki czasem leciały, nawet zakończenie jak Guilder wspomniał trochę zakręcone. Początkowo miałam duże opory przed załączaniem gry i wchodzeniem w ten ponury świat razem z tymi dzieciakami. Potem jak ogarnęłam że Amicia z tą procą tak całkiem bezbronna nie jest i może robić dużą krzywdę niemilcom to frajda zaczęła brać górę nad obawą. W Dwójkę na pewno zagram chociaż ja generalnie mam trochę negatywne nastawienie do sequeli.

Liczba czytelników: 475814, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53777 wątków oraz napisali 675808 postów.