Offline
Akurat jeśli chodzi o moje zdanie, realizacja tego od strony operatorsko-reżyserskiej jest na mistrzowskich poziomie. Akcja z Dothrakami była świetnym podkreśleniem siły przeciwnika, ciemność kontra światło, potem sam rezultat tej podpompowanej nadziei jaką dała kapłanka swoim zaklęciem - super. Piękne kadry, dużo się dzieje, reakcje Daenerys i innych. Dużo fajnej symboliki w tych wydarzeniach, Ciemność ok, może przesadzona, ale z narracyjnego punktu widzenia to było nawet ciekawe, bo zombiaki są ciągle czymś nieznanym dla tych ludzi, trudnym do wyobrażenia, walczysz z przeciwnikiem, którego dobrze nie widzisz, strach, śmierć, srelele itd. Mimo wszystko spoko.
Gorzej z fabułą tego odcinka przez pryzmat całego sezonu i ogólnie zakończenia. To jest takie wrażenie jakbyś przechodził dobrą grę, docisnął główny wątek, a potem zostaje sporo misji pobocznych, które średnio Ci się chce robić. Całe napięcie zeszło, a potem takie, ok, co tam jeszcze będzie to się zerknie, ale jakoś już za bardzo nie ma co Cię trzymać w napięciu. Chyba, że tu się szykuje jakiś grubszy twist, ale mimo wszystko.
Gorzej z fabułą tego odcinka przez pryzmat całego sezonu i ogólnie zakończenia. To jest takie wrażenie jakbyś przechodził dobrą grę, docisnął główny wątek, a potem zostaje sporo misji pobocznych, które średnio Ci się chce robić. Całe napięcie zeszło, a potem takie, ok, co tam jeszcze będzie to się zerknie, ale jakoś już za bardzo nie ma co Cię trzymać w napięciu. Chyba, że tu się szykuje jakiś grubszy twist, ale mimo wszystko.