Strona główna » Przygodówki » Podgląd tematu

Game of Thrones: A Telltale Games Series (PC)

ObserwujMam (14)Gram (1)Ukończone (12)Kupię (4)

Game of Thrones: A Telltale Games Series (PC) - komentarze

Offline
sebogothic //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2056 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Całkiem udany interaktywny serial zachowujący klimat serialu wyprodukowanego przez HBO. Od razu widać, że ci cali Forresterowie to kalka Starków, mimo to ich losy potrafią przykuć przed monitor. Wiadomo, że w tego typu grach mamy niezbyt duży wpływ na to co się dzieje, więc irytująca jest ta bezsilność. Co byśmy nie robili to i tak ostatecznie dostajemy po dupie. Wku***iał mnie ten cały Ludd, grubas jeden, który zawsze wparowuje nieproszony, wydziera ten swój świński ryj, na wylot dostrzega każdy nasz plan i zawsze wychodzi cały, a my dostajemy po dupie. Albo jak Ramsay "pozwala" nam się zabić, każdy kto zna serial wie przecież, że do tego nie dojdzie. Świadomość, że nie mamy większego wpływu pomaga, więc każda kolejna śmierć Forrestera powoduje jedynie śmiech. Bo nawet jeśli domyślałem się tego co się stanie to i tak nie miałem jakiegoś innego wyboru. To w końcu Gra o tron, szkoda tylko, że my nie mogliśmy urządzić jakiejś krwawej jatki, która w 100% poszłaby po naszej myśli. Podobało mi się jednak podsumowanie naszych działań. Bardzo fajnie to zrobiono, pewnie i tak w drugim sezonie twórcy zrobią deus ex machina i okaże się, że nasze decyzje z pierwszego sezonu mają prawie żaden wpływ na wydarzenia w sezonie drugim. BTW, jeśli twórcy zachowają tempo uśmiercania dwóch Stark..., przepraszam, Forresterów na odcinek to drugi sezon będzie ostatnim i będzie miał ze trzy odcinki.
Graficznie mogłoby być lepiej, oprawa jest stylizowana na malowidła i nie wygląda to najgorzej, jednak nie ukrywa też leciwego silnika. W sumie nie rozumiem czemu Telltale nie może przenieść się na nowszą technologię i dalej katują 10-letni silnik.



Offline
Guilder //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2578 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Kontynuując wątek z innego tematu:
Cytat: TheCerbis w wątku o tanim graniu
Polecam, zwłaszcza za taką cenę. Kupiłem drożej i nie żałuję, choć czegoś mi w grze brakowało.
Czy jeśli nie oglądałem (chcę najpierw przeczytać) ani nie czytałem (nie zacznę, dopóki Martin tego nie skończy, a podejrzewam, że jednak szybciej po niego kostucha przyjdzie) Gry o Tron, to czy opłaca mi się w to zagrać? Moje dwie obawy to spoilery (choć w sumie trochę bezsensowna ta obawa, bo i tak wszyscy zewsząd mi już wszystko zdążyli wyjawić) i niezrozumienie zawijasów fabularnych poprzez braki w wiedzy o uniwersum.

Offline
TheCerbis //grupa Legendary Moon Grove » [ Obywatel 2016 ]0 kudos
Są nawiązania do serialu (np. akcja dziejąca się obok ważnego wydarzenia), to mogę z całą pewnością napisać, zapewne do książek również, ale nie czytałem ich. Wydaje mi się jednak, że można zagrać bez znajomości uniwersum. Choć pewno troszkę rzeczy ci umknie.

Offline
Dirian //grupa MiastoGier.pl » [ Redaktor ]0 kudos
Jeżeli nie uniknąłeś spoilerów do tej pory, to gra raczej niczego konkretnego w tej kwestii nie doda. Inna sprawa, że grając bez znajomości serialu czy tym bardziej książki, raczej nie będzie ta gra wybitnie smakować. W gruncie rzeczy sporo cię ominie, nie skojarzysz części postaci i ogólnie, może ci się nawet nie spodobać, bo nie będziesz wiedział, "o co kaman".

Swoją drogą - ja bym książki już przeczytał, jednak chyba nie ma co czekać, tym bardziej, że sam serial wybiegł już poza wydarzenia z niewydanych jeszcze Wichrów zimy.

Offline
Guilder //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2578 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Cytat: Dirian
Swoją drogą - ja bym książki już przeczytał, jednak chyba nie ma co czekać, tym bardziej, że sam serial wybiegł już poza wydarzenia z niewydanych jeszcze Wichrów zimy.
Rzecz w tym, że Wichry Zimy nie są ostatnią planowaną częścią, tą jest Marzenie o Wiośnie (Sen o Wiośnie?). A Martin ma 70 lat, nadwagę i coraz wolniejsze tempo wydawania tych książek (podejrzewam, że powodem jest po równi mnogość wątków i hamująca wena). Ucztę dla Wron pisał pięć lat, Taniec ze Smokami sześć, Wichry Zimy to będzie co najmniej siedem, co oznacza, że może nie zdążyć przed swoimi osiemdziesiątymi urodzinami. Dumny A jeśli faktycznie by nie dożył, to jeszcze gorzej, bo się będą procesować o prawa do wydania kontynuacji i dopiero po procesie będzie można zacząć szukać autora do dokończenia. A jak się dowiaduję, że np. Taniec ze Smokami zakończył się cliffhangerem (kto normalny książki tak robi?! To nie film!), to tym bardziej mnie to odrzuca od rozpoczęcia "przed czasem". Tak że na razie się wstrzymuję, może zacznę, gdy rześki Martin powie, że ostatnia książka jest już prawie gotowa. Dumny

Offline
Dirian //grupa MiastoGier.pl » [ Redaktor ]0 kudos
No wiem, że nie są. Tylko że coś mi się wydaje, że jak sam wspomniałeś - szanse na doczekanie się kolejnej opowieści po Wichrach zimy są... coraz mniejsze.

A co do cliffhangera - niby tak, ale idąc tym tokiem rozumowania, to sobie jeszcze trochę poczekasz. Jak dla mnie nie ma sensu czekać kilka, albo i kilkanaście lat tylko dlatego, że autor się opierdziela Dumny Ja np. Wichry zimy chętnie przeczytam, chociaż nie chciało mi się czekać na szanownego pana Martina, więc kolejne wydarzenia prześledziłem w serialu. No ale co kto lubi.

Liczba czytelników: 475743, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53681 wątków oraz napisali 675290 postów.