Strona główna » Przygodówki » Podgląd tematu
Recenzja No Man's Sky - ani to ładne, ani wciągające (PS4) - komentarze

Offline
shuwar //grupa Wojownicy RPG » [ Obywatel 2014 i 2018 ]0 kudos
No i masz babo placek... potwierdziły się obawy.

Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. No Man Sky ma szanse zostać pierwszą grą, do której można dokupić fabułę jako DLC ... i najlepiej za 200 złotych Uśmiech żeby dociągnąć do ceny gry Puszcza oko Dumny Uśmiech

Kurcze, może faktycznie jak Bethesda zabrałaby się za kosmiczny temat i dołożyła swoje doświadczenie dot. craftingu wyszłoby coś świetnego?



Offline
remik1976 //grupa Akademia Morderców » [ Szef Akademii (exp. 16078 / 16200) lvl 14 ]0 kudos
Trzeba było tą grę nakierować na rozwój planet, a nie na eksplorację, bo to przy takiej ilości planet nie miało prawa się udać. Sto planet to już jest nie lada wyzwanie by je zróżnicować, a co dopiero taka astronomiczna ilość.

Offline
Dirian //grupa MiastoGier.pl » [ Redaktor ]0 kudos
Dla mnie na pewno jeden z większych zawodów roku. Nie żebym jakoś strasznie się nastawiał na niesamowitą grę, bo jednak od samego początku porwanie się przez niezależne studio na taki projekt budziło obawy. Natomiast spodziewałem się jednak, że to będzie po prostu przemyślana i bardziej urozmaicona produkcja, a tu klops.

Offline
FlashbackMan //grupa Mieszczanie » [ Niewolnik (exp. 3 / 10) lvl 1 ]2 kudos
Cytat: shuwar
No i masz babo placek... potwierdziły się obawy.

Ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. No Man Sky ma szanse zostać pierwszą grą, do której można dokupić fabułę jako DLC ... i najlepiej za 200 złotych Uśmiech żeby dociągnąć do ceny gry Puszcza oko Dumny Uśmiech

Kurcze, może faktycznie jak Bethesda zabrałaby się za kosmiczny temat i dołożyła swoje doświadczenie dot. craftingu wyszłoby coś świetnego?


Może lepiej Obsidian? Szczęśliwy Bethesde ogólnie lubię, nie będę ukrywać, że kocham Skyrima, ale... mam wrażenie, że oni ostatnio się opuścili. Przypominają mi trochę Blizzarda i to, co się stało przez lata z WoWem. Jest w języku angielskim taki fajny termin, który nazywa się "streamline". Teoretycznie niby oznacza to usprawnienie czegoś, jednak w praktyce ja to odbieram inaczej. Jest to proces usuwania rzeczy, które na pozór wydają się upierdliwe i czasochłonne, tylko po to, aby "usprawnić" rozgrywkę, jednak w efekcie się ją ogłupia. Gry stają się przez to jakieś takie przewidywalne, mają bardzo widocznie zakrojone cele i nie trzeba w nic wkładać wysiłku, żeby znaleźć sobie coś do roboty.

Starsze gry Bethesdy były bardziej otwarte, było dużo więcej elementów RPG i zróżnicowania. Podobnie u Blizzarda w WoW - podstawka i pierwszy dodatek były ciekawe, gra nie miała takich jasno zakrojonych celów, nie była "streamlined". Questy były trudne, trzeba było latać dookoła mapy, bo nie ograniczały się do jednej lokacji. Zbieranie przedmiotów również było takie... upierdliwe, mało klarowne, mało jasne. To wszystko jednak sprawiało, że wszystko miało większą wartość i było ciekawsze. A teraz człowiek dochodzi do tego max levela i od razu dokładnie wie, co będzie robił przez następne miesiące. Daily questy w specjalnie do tego przygotowanej lokacji, dungeony i raidy super-fajnie dostosowane do ilości graczy itp. I u Blizzarda i u Bethesdy jakoś wszystko stało się takie przewidywalne i ZA BARDZO usprawnione. Nie umiem tego dokładnie opisać, ale identyczne wrażenie miałem podczas gry w Fallout 4 jak po powrocie do WoWa po latach. Niby to samo, a jednak wszystko jakieś takie prostsze, pozbawione głębi. Mam wrażenie, że na pewnym etapie gry pojawiają się takie niewidoczne ścieżki, po których można iść. Kiedyś tego nie było - gracz był pozostawiony sam sobie i musiał szukać sensu gry samemu.

Offline
Lucas-AT //grupa Stara Gwardia » [ Hamster\'s Creed (exp. 9312 / 10800) lvl 13 ]0 kudos
Zbyt ambitny projekt jak na tak małe studio indie. Potencjał był ogromny. Szkoda, że go zmarnowano. Komponent multiplayer aż się prosił, by w tej grze być - w formie jakiejś współpracy, wykonywania zadań, badania planet, cokolwiek. A tak, w to całym kosmosie gracz czuje się samotnie.

Rozgrywka polegająca na ciągłym zbieraniu surowców to totalna nuda, dlatego ten tytuł może obadam kiedyś z ciekawości jak będzie w Plusie.

Offline
Beny1234 //grupa Wojownicy RPG » [ Żołnierz (exp. 106 / 200) lvl 6 ]0 kudos
Cóż przy takich założeniach to musiało być siła rzeczy nudne. Już nawet Skyrim mnie znudził przy swojej nikłej fabule. Jak otwarty świat to taki jak w Wiedzminie 3 z super zadaniami pobocznymi choć pytajniki były już nieciekawe. Tak naprawdę to gry z zamkniętym światem też mogą być super np. Alan Wake fabuła jednak najważniejsza

Offline
IgI123 //grupa Growi Bohaterowie » [ Tommy Vercetti (exp. 18747 / 24300) lvl 15 ]0 kudos
Ja od początku nic w tej grze nie widziałem. Ale łączę się bulu z ludźmi który oczekiwali na ową produkcję jak na cud. No ale wielu osobom się podoba, co widać po opiniach na Steamie. Pytanie tylko czy faktycznie im się podoba, czy po prostu nie chcą przyznać że dali tyle forsy za padakę.

Liczba czytelników: 475812, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53771 wątków oraz napisali 675784 postów.