Hmmm... Tomb Raider Underworld...
Interesująca pozycja, właśnie przed chwilą udało mi się ją ukończyć i szczerze powiem że moje oczekiwania przerosły ten tytuł...
Powiem tak, grafika - oszałamiająca, sprawia że czasami zamiast skupić się na aktualnym zadaniu podziwiamy jej piękno np. wielkie podwodne posągi herosów czy posąg boga Thora występujący w kilku lokalizacjach itp.
muzyka - także nie można jej niczego zarzucić, naprawde wspaniała oprawa dźwiękowa która to albo przyśpiesza bicie serca w szybkich akcjach albo pozwala się rozplywać w trakcie oglądania pięknych widoków.
Lokalizacje w których mamy szanse zagrać są dobrze przemyślane, interesujące lecz... zbyt banalne, w poprzednich częściach trzeba było więcej się natrudzić żeby uruchomić jakąś starożytną machinę...
Przede wszystkim za mało scen walki i akcji, za żadnych większych bosów w których trzeba pruć ołowiem ile się da i za mało rodzajów przeciwników.
Muszę wspomnieć o zbyt dynamicznej kamerze która zaczyna szaleć podczas wyczynowych skoków i czasami skutkuje połamanym karkiem Panny Lary.
Bronie... ciekawe, interesujące choć cała grę można przejść z shotganem...
Nowe przedmioty Lary - nieprzydatny sonar i zupełnie bezpomocny dziennik elektroniczny w którym dowiadujemy się rzeczy które i tak już wiemy.
Na samym końcu wspomne o zakończeniu TRU... którym jestem zawiedziony najbardziej lecz nie bedę zadradzał dla tych którzy jeszcze mają zamiar zagrać w TRU...
Nie mogę powiedzieć że gra mi się nie podobała, po prostu nie spełniła moich oczekiwań, według mnie lepszą odsłoną TR jest Anniversery.
Pozdro.