Marvel's Guardians of the Galaxy (Xbox X/S)

ObserwujMam (0)Gram (0)Ukończone (1)Kupię (0)

Marvel's Guardians of the Galaxy (XBOX_X) - komentarze

Offline
guy_fawkes //grupa Stara Gwardia » [ Hamster\'s Creed (exp. 8864 / 10800) lvl 13 ]5 kudos
Granie w Guardiansów tuż po Avengersach brutalnie wyciąga na wierzch wszystkie brudy tych drugich: chciwego, powtarzalnego gaas, gdzie całkiem fajna historia utonęła w morzu mikrotransakcji i skopanego systemu rozwoju. Jednocześnie pokazuje też, że Square Enix to jeden wielki arkusz Excela z nietrafnie ustawionymi formułami: dopalił marketing Avengersow kosztem Strażników, przez co żadna z tych gier nie przyniosła oczekiwanych zysków.

W oczach wydawców chcących maksymalnie zarobić Guardiansi to produkcja wręcz parszywa: liniowa, bez dodatków, bez mikrotransakcji, bez multi. Jakby tego było jeszcze mało, Eidos Montreal włożył w grę mnóstwo serca: postacie praktycznie ciągle ze sobą rozmawiają, wciągają Quilla w kłótnie, proszą na stronę itd. To dodaje im wyrazu aż do tego stopnia, że w to się gra jakby się oglądało kolejny film, choć bez filmowych twarzy i głosów.

Jednocześnie Guardiansi dowodzą, że multi czyni gry takie jak Avengersi prymitywnymi, płytkimi, powtarzalnymi i nudnymi. Tu nie ma nawet coopa i całe szczęście, bo możliwość sterowania wszystkimi zabiłaby osobowości bohaterów - postaci mają nie tylko tysiące linijek dialogów, ale też fantastycznie imitują bycie czymś więcej, niż skryptami. Nie stoją niczym słup czekając na interakcję z graczem - mają swoją rutynę i humory, jednocześnie całkowicie naturalnie reagując na zachowanie gracza, co aż do samego końca potrafi zaskoczyć. Przykład? Komentują zejście z głównej ścieżki, by eksplorować zakamarki, przypominając, gdzie Peter Quill powinien się udać albo co powinien zrobić, wyśmiewając czasem przy tym konwencję - „Nie, ja nie dotknę tego komputera, niech Peter czyni honory”. Absolutne wow.

Tu się aż roi od takich mikrosmaczków, przez co mam wrażenie, że autorzy pomyśleli o wszystkim. Następny przykład? Obrażony Rocket zamyka się z Grootem w swojej kajucie, niemniej poczucie obowiązku każe mu wyjść, gdy Peter chce skorzystać ze stołu do ulepszeń. Po zrobieniu swojego wcale-nie-szop od razu chce wrócić do siebie, ale jeśli Starlord wśliźnie się w tym czasie do jego pokoju, ten stanowczo każe mu wyjść i ponownie zamknie drzwi. Z satysfakcją poświęcałem mnóstwo czasu, by sprawdzić wszystkie możliwe interakcje. A co bym w tym czasie osiągnął w Avengersach? Zdobył 647675 ulepszeń, by repulsory Iron Mana robiły mocniejsze pew pew. Poziom przyjemności drastycznie inny.

Z mojego punktu widzenia Guardians of The Galaxy to GOTY, 10/10: zero multi, zero mtx, fajna historia, muzyka, grafika, świetni bohaterowie i genialna ilustracja relacji między nimi, brak otwartego świata, a nawet achievementy niezależne od poziomu trudności. Gdzie nie spojrzę, tam dzieło Eidos Montreal leje miód na moje serce. Coś pięknego.



Offline
balic87 //grupa Akademia Morderców » [ Szef Akademii (exp. 1032 / 1600) lvl 9 ]0 kudos
@up Nawet nie wiesz guy jak bardzo jestem Tobie wdzięczny za Twą osobistą recenzje Strażników Galaktyki którzy po ograniu ich są tak bliscy mojemu sercu !! Zgadzam się z Tobą w 100% że ta gra to istne GOTY i wzór do naśladowania dla innych ... Uśmiech

Szkoda tylko że przez błędy Avengersow i słaby marketing tytuł nie osiągnął zasłużonego sukcesu Smutny Wielka szkoda !!

Offline
guy_fawkes //grupa Stara Gwardia » [ Hamster\'s Creed (exp. 8864 / 10800) lvl 13 ]1 kudos
Są mrugnięcia okiem w stronę filmów, ale gra wcale się nie trzyma MCU pod względem najważniejszych wydarzeń. Archetypy postaci się zgadzają, ale tutaj ze względu na długość gry chyba nawet przyjemniej obserwuje się ich rozwój, niż w filmach.

Liczba czytelników: 475744, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53681 wątków oraz napisali 675295 postów.