Wiem, że zestawienie dotyczy jedynie nowości rynkowych, ale o tych dwóch perłach mimo wszystko musiałem wspomnieć. O Disco Elysium warto pamiętać, bo wielu ludzi dopiero teraz będzie miało okazję swobodnie zagrać w polskim języku, ze względu na bardzo trudny, oryginalny angielski. Kroniki Myrtany zaś są, fakt, modem, ale jednak to zupełnie niezależna gra, którą z oryginalnym Gothic łączy jedynie ten sam silnik i uniwersum. Całkowicie nowa produkcja na starych fundamentach. Forgotten City albo Enderal też zresztą widnieją oficjalnie jako mody do Skyrim, a jednak są to zupełnie niezwiązane z nim i bardzo cenione, fanowskie gry, w dodatku prezentujące o wiele wyższą jakość niż TES 5.