Artykuł - Retrostrefa - Batman: Arkham City - jak dzieło Rocksteady prezentuje się po 10 latach? - komentarze

Offline
IgI123 //grupa Growi Bohaterowie » [ Tommy Vercetti (exp. 18739 / 24300) lvl 15 ]0 kudos
Hah, dosłownie kilka dni temu myślałem żeby coś napisać o Akrham City, bo zauważyłem ze stuknęło mu 10 lat.
Bez wahania mogę stwierdzić że to najlepsza gra w jaką grałem. Pamiętam moje pierwsze podejście do niego wiele lat temu i oczarowany byłem dosłownie wszystkim. Gameplay jest mega satysfakcjonujący, polowania i mordobicia mogę robić do dzisiaj. Fabuła zrobiona tak że chce się przeć do przodu i nie można się oderwać. Oprawa audio, zarówno epicka muzyka jak i świetny voice-acting to uczta dla uszu. Grafika broni się do dzisiaj, tytułowe superwięzienie jest dość małe, ale zrobione z sercem, bez kopiuj-wklej... No mogę tak wymieniać w nieskończoność.
Co do zarzutu w artykule o nużącym podróżowaniu przez świat gry, też nie mogę się zgodzić - przecież był malutki, przebycie z jednego końca na drugi to kwestia 3-5 minut, a backtrackingu nie było jakoś szczególnie wiele. Także co każde większe fabularne wydarzenie otoczenie troszkę się zmieniało, co kilkanaście metrów mieliśmy do podsłuchania, często zabawne, dialogi więźniów, a także napchane aktywności poboczne.
Jeśli miałbym coś dodać, to najwyżej bardziej skomplikowane śledztwa. Batman to niby najlepszy detektyw świata, ale żadna gra z serii nie dała mi tego de facto odczuć.
Arkham Knight był blisko aby przebić poprzednika, ale Rocksteady wyłożyło się na ostatniej prostej. Zakończenie trylogii nie było tak wielkie jak powinno być, twist fabularny był de facto mocno z dupy, a walki z bossami to jakiś żart.
Pamiętam też że do AC podchodziłem bez żadnych wielkich oczekiwań. Arkham Asylum było super, ale żaden kosmos. Spodziewałem się ,,najwyżej'' bardzo dobrej gry. Nigdy nie sądziłem że Arkham City stanie się takim moim małym ideałem.



Offline
zubal22 //grupa MiastoGier.pl » [ Współpracownik ]0 kudos
Cytat: IgI123
Hah, dosłownie kilka dni temu myślałem żeby coś napisać o Akrham City, bo zauważyłem ze stuknęło mu 10 lat.
Bez wahania mogę stwierdzić że to najlepsza gra w jaką grałem. Pamiętam moje pierwsze podejście do niego wiele lat temu i oczarowany byłem dosłownie wszystkim. Gameplay jest mega satysfakcjonujący, polowania i mordobicia mogę robić do dzisiaj. Fabuła zrobiona tak że chce się przeć do przodu i nie można się oderwać. Oprawa audio, zarówno epicka muzyka jak i świetny voice-acting to uczta dla uszu. Grafika broni się do dzisiaj, tytułowe superwięzienie jest dość małe, ale zrobione z sercem, bez kopiuj-wklej... No mogę tak wymieniać w nieskończoność.
Co do zarzutu w artykule o nużącym podróżowaniu przez świat gry, też nie mogę się zgodzić - przecież był malutki, przebycie z jednego końca na drugi to kwestia 3-5 minut, a backtrackingu nie było jakoś szczególnie wiele. Także co każde większe fabularne wydarzenie otoczenie troszkę się zmieniało, co kilkanaście metrów mieliśmy do podsłuchania, często zabawne, dialogi więźniów, a także napchane aktywności poboczne.
Jeśli miałbym coś dodać, to najwyżej bardziej skomplikowane śledztwa. Batman to niby najlepszy detektyw świata, ale żadna gra z serii nie dała mi tego de facto odczuć.
Arkham Knight był blisko aby przebić poprzednika, ale Rocksteady wyłożyło się na ostatniej prostej. Zakończenie trylogii nie było tak wielkie jak powinno być, twist fabularny był de facto mocno z dupy, a walki z bossami to jakiś żart.
Pamiętam też że do AC podchodziłem bez żadnych wielkich oczekiwań. Arkham Asylum było super, ale żaden kosmos. Spodziewałem się ,,najwyżej'' bardzo dobrej gry. Nigdy nie sądziłem że Arkham City stanie się takim moim małym ideałem.

Cóż, mi osobiście przeszkadzał ten otwarty świat, bo był dosyć sztucznie zapchany wszystkimi tymi znajdźkami, zagadkami itp. AA pokochałem przez to jaki miał klimat, a bardziej zamknięta budowa plansz budowała tutaj wszystko na plus. Sam w sobie otwarty świat nie jest minusem w AC, ale bardziej to, że przy dłuższej zabawie nieco mnie nużył, chociaż może się też czepiam nieco na siłę. Mam mocną tendencję do latania po mapie na autopilocie i robieniem znaczników i całkiem możliwe, że dopadło mnie wypalenie po dłuższej sesji Dumny Tak czy siak to nadal świetna gra, a prowadzenie fabuły i narracja to już w ogóle pierwszoligowa półka. Nie dziwię się, że nie tylko ja uwielbiam tą grę po dziś.

Offline
Guilder //grupa Mieszczanie » [ Wojownik (exp. 2578 / 3000) lvl 11 ]0 kudos
Mam podobne odczucia, co Igi. Nie przeszkadzał mi rozmiar mapy Arkham City. Co najwyżej irytowało, że miało kształt "U" i nie można było skrócić sobie drogi z jednego końca na drugi po linii prostej, tylko trzeba było tę wieżę oblatywać. Niemniej, to zdecydowanie najlepsza część serii, z mnóstwem interesujących bossów i ciekawą fabułą.
Rocksteady, wypuśćcie coś znowu wreszcie.

Offline
guy_fawkes //grupa Stara Gwardia » [ Hamster\'s Creed (exp. 8864 / 10800) lvl 13 ]0 kudos
Trochę mnie bawi, że o AC mówimy już w kategoriach „retro” - swoje lata ma, ale od pewnego momentu gry starzeją się trochę inaczej. Dla mnie był to nieźle zbalansowany sandbox, w którym ilość aktywności nie przytłaczała jak we współczesnych ubigame’ach, choć bardziej przypadł mi do gustu „kameralny” charakter Arkham Asylum.
Historia AC była świetna, aczkolwiek moim zdaniem w tej serii pod tym względem odstawało tylko Arkham Origins.

Offline
Materdea //grupa MiastoGier.pl » [ Redaktor ]0 kudos
Cytat: guy_fawkes
Trochę mnie bawi, że o AC mówimy już w kategoriach „retro” - swoje lata ma, ale od pewnego momentu gry starzeją się trochę inaczej.
Retrostrefa jako cykl trochę zaśniedział, a wspominkowe materiały rocznicowe - takie jak ten - trochę odświeżają jego formułę (choć wiadomo, klasyczne retro kojarzy się raczej z Amigami czy Commodore'ami, a nie z dziesięcioletnią grą).

Liczba czytelników: 475744, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53682 wątków oraz napisali 675296 postów.