Wolfenstein: Youngblood (Xbox One)

ObserwujMam (2)Gram (1)Ukończone (1)Kupię (0)

Recenzja Wolfenstein: Youngblood - bliźniaczki Blazkowicz ruszają na ratunek ojcu (XBOXONE) - komentarze



Offline
dabi132 //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Lord Sith (exp. 13344 / 16200) lvl 14 ]0 kudos
Gra jest moim zdaniem dobra, gram od dnia premiery. Strzelanie do nazistów dalej sprawia frajdę i nie nudzi. Wkurzają mnie jednak, te zapisy, bo jest ich mało. No i ten pomysł ze wspólnymi życiami również jest nietrafiony. I nie wiem jak u was, ale u mnie minimapka jest w prawym górnym rogu, a nie lewym.

Offline
frycek88 //grupa Wojownicy RPG » [ Fiery Thunder (exp. 1534 / 1600) lvl 9 ]0 kudos
Cytat: sebogothic
Nie podoba mi się co robią z tą marką. Jacyś cybernetyczni naziści z kosmosu, poziomy przeciwników, paski zdrowia, skórki i inne bajery rodem z looter shootera.


Mi też. Ja od pierwszego New Order się kompletnie się odbiłem, a po kolejne nawet nie sięgnąłem. Dla mnie to jest strasznie takie nijakie. Wolę nowego Dooma.

Offline
Materdea //grupa MiastoGier.pl » [ Redaktor ]0 kudos
Cytat: sebogothic
Jacyś cybernetyczni naziści z kosmosu, poziomy przeciwników, paski zdrowia, skórki i inne bajery rodem z looter shootera.
Wszystko jest bardzo naturalne i nie zwraca się uwagi np. na poziomy przeciwników. Jeśli nie wyskoczymy za daleko w lokacjach i nie natkniemy się na kompletnych kozaków, to w ferworze walki jest to niewidoczny detal. A co do pozostałych zarzutów, to niestety, ale nie potrafię się odnieść. Dumny

Liczba czytelników: 475745, z czego dziś dołączyło: 2.
Czytelnicy założyli 53682 wątków oraz napisali 675300 postów.