DOOM Eternal (PC)

Jaram się, jak krzak, który ukazał się Mojżeszowi

Zdaje mi się, że bardziej jarać będą się te niemilce, którym sprawisz niespodziankę w postaci miotacza ognia.

Oj ja też nie mogę się doczekać Eternala, choć będę grać na konsoli. Reboot był kapitalny, umiejętnie łącząc dynamikę starych Doomów z filmowością i klimatem trójki. Wciągał jak diabli, huehue. ;)

Dokładnie. A byłem mocno sceptyczny po pierwszych gameplayach. I tak też uważałem do czasu, gdy sam nie zagrałem.

Ależ jesteście napaleni.

Jak młodziki na wiejskiej dyskotece Trzymam kciuki, by jeszcze w 2019 udało się Dooma wydać.

Udało mi się w końcu zebrać chęci i przejść Eternal i muszę powiedzieć, że dawno mnie już żadna gra tak nie zmęczyła. Kilka ostatnich etapów to była prawdziwa mordęga, frustracja sięgała zenitu.

W Dooma z 2016 grało mi się dużo lepiej od początku do końca, w dwójce tylko początek był przyjemny. Brak przyjemności z gry brał się głównie za sprawą bardzo upierdliwych przeciwników, którzy spamują atakami, a do tego amunicja szybko się kończy. Nawet nie wiem ile razy amunicja mi się skończyła, a do pokonania został jeden silny przeciwnik, a paliwa w piły brak. Myślę, że w takiej sytuacji bardzo by się przydał ten pistolet, o którym się mówiło krótko po premierze.

Fakt, z perspektywy czasu stwierdzam, że 2016 był przyjemniejszy. Ten pistolet rzeczywiście też kilkukrotnie by mi się przydał.

Ej... czy ja dobrze widzę, że Doom Eternal nie zachowuje save'ów w chmurze??? (Grane przez Bethesda.net launcher).