Artykuł - Kupujemy laptop dla gracza - jak wybrać, na co zwrócić uwagę? - komentarze



Offline
guy_fawkes //grupa Stara Gwardia » [ Hamster\'s Creed (exp. 8866 / 10800) lvl 13 ]0 kudos
Był w moim growym życiu moment, kiedy realnie myślałem o zakupie gamingowego lapka. Przeprowadzka sprawiła, że stacjonarka została w domu rodzinnym i aktualnie nie było opcji na postawienie gdzieś dużego klamota. Zostałem jednak przy obecnym lapku Samsunga, który swobodnie odpala starsze gry, a do współczesnych kupiłem konsole obecnej generacji. Tym niemniej na co dzień spotykam się z ludźmi szukającymi jakiegoś lapka tego rodzaju dla siebie (niekiedy bardziej do pracy, niż faktycznie grania) i wybór prosty nie jest. Szczególnie w segmencie, który ja sam uważam za początek myślenia o lapkach do grania w ogóle (czyli ok. 4000 zł), na każdym kroku są kompromisy - jak lepsza matryca, to słabsza obudowa; jak lepsze chłodzenie, to tragiczny wyświetlacz, który podważa sens grania w cokolwiek innego, niż w szachy, bo przy kontraście rzędu 200 czy 300 do 1 i jasności niewiele ponad 200 cd co ciemniejsze sceny to po prostu jednolita plama.

Wciąż duże zdziwienie budzi także brak ODD - coraz powszechniejszy, bo często ląduje tam większe chłodzenie albo zatoka na dodatkowy dysk, więc coś za coś. Nie ma się także co podniecać niską wagą i grubością, co podkreślił Dirian, bo wtedy nie dostaniemy mocnego GPU i CPU, a jeśli już, to hałas będzie niemiłosierny - taki 14" Auros Gigabyte'a z GTX1060 generuje w stresie ponad 50 dB, a to naprawdę dużo.

Niedawno doszedł jeszcze kolejny niuans, mianowicie układy GeForce w wersji MaxQ - niżej taktowane, więc generują mniej ciepła, ale są też mniej wydajne od swych podstawowych odpowiedników. Problem w tym, że nie wszyscy producenci informują, że w środku laptopa znajduje się właśnie taki układ, co jest źle odbierane przez konsumentów.

Kiedyś moim marzeniem w tej kwestii był Asus G751 - piękny kawał sprzętu, solidnie wykonany, przez PC Gamera uznany za najlepszy laptop do grania. Teraz jednak chętniej wybrałym Predatora od Acera.

@frycek88: W niektórych można wymieniać CPU, GPU albo oba, ale koszty są horrendalne. Kumpel w zeszłym roku wymienił GTX970M w swoim MSI na 1070. Za 4000 zł...

Offline
guy_fawkes //grupa Stara Gwardia » [ Hamster\'s Creed (exp. 8866 / 10800) lvl 13 ]0 kudos
Aktualne Omeny to pierwsze laptopy gamingowe od HP, które mógłbym kupić, ale szkoda, że ten model ma właśnie 1060 MaxQ. Tego Della jescze nie widziałem na żywo, ale jeśli ma konstrukcję taką samą, jak 7566/7567, to daje naprawdę fajny dostęp do podzespołów od spodu. No i ma IPS, bo TN w tamtych były bardzo, bardzo słabe. Nie każdemu też przypadnie do gustu charakterystyka klawiatury - jest dość miękka i ma niski skok, co jest typowe dla wielu Inspironów. Omen ma pod tym względem wg mnie zdecydowanie lepszy feeling.

Moim zdaniem w portfolio obu firm produkty gamingowe są trochę na doczepkę, na zasadzie „bo każdy powinien je mieć”. U Della widać to tym bardziej, bo przecież mają Alienware. Inspirony to przy nich budżetowce.

Offline
Dirian //grupa MiastoGier.pl » [ Redaktor ]0 kudos
Niby budżetowce, ale nie można odmówić im solidności. Te lapki są całkiem spoko. HP, no właśnie, GTX 1060 w wersji Max-Q... Sam niewiele drożej kupiłem ostatnio lapka z GTX 1070 (choć było to promo, nie ma co ukrywać), więc taka karta trochę średnio się widzi w takim budżecie. Szkoda wielka, że nie ma tam pełnej wersji 1060, bo byłby świetny lapek.

Liczba czytelników: 475797, z czego dziś dołączyło: 0.
Czytelnicy założyli 53763 wątków oraz napisali 675750 postów.