Mimo, że już od długiego czasu nie mam styczności z CS-em, tak w formie widowiska sprawdza się w mojej opinii śpiewająco - być może najlepiej z obecnych pierwszorzędnych tytułów e-sportowych. Potwierdza to zresztą obserwacja części moich znajomych, którzy mimo minimalnego kontaktu z grą potrafili naprawdę wciągnąć się w transmisję.
To pewnie w dużej mierze zasługa czytelności i prostoty zasad rozgrywki. Śledzenie większości e-sportowych zawodów, czy to w Starcrafta czy różnego rodzaju bijatyki, wymaga solidnego zrozumienia mechaniki i sporej wiedzy na temat stosowanych przez graczy strategii, przez co dla niewtajemniczonych widzów akcja na ekranie to zaawansowana czarna magia.