Horizon: Zero Dawn (PS4)

Oglądając 30 min gameplay powiem, że gra jest śliczna. Szkoda trochę tego ubogiego elementu RPG. Nie powiem, też że wzorowanie się na FarCry jest czymś dobrym jak dla mnie (FC był dla mnie nudnawą grą).

Czytając jednak reckę wychodzi, że mamy do czynienia ze świetną grą.

Czekam na oceny graczy.

Horizon to kolejny przykład, że jak się chce i ma się możliwości, to nawet z dość słabych konsol da się wycisnąć świetną oprawę. Jednocześnie fajnie, że to niejedyna mocna cecha tej gry. Na pewno zagram prędzej czy później.

TO PS4 jest słabe? Toż to konsole wypuszczone... 3 lata temu?

No trzeba przyznać, że czasy gdy konsole mogły rywalizować z kompami za 5 tysiaków dawno minęły. Jednak poniekąd się zgadzam - opowieści o słabości obecnych na rynku konsol też są dla mnie mocno przerysowane. Wprawdzie ciężko z taką mocną obliczeniową o fotorealizm, jednak developerzy nie raz już udowodnili, że połączenie ciekawej stylistyki i technicznych sztuczek pozwala stworzyć naprawdę olśniewające gry - to już nie czasy PSX-a, gdzie najpiękniejsze nawet tytuły straszyły ząbkami i pikselozą.

Już kilka lat temu, w czasie PS3 mieliśmy nieźle wyglądające tytuły (Crysis?).

Po tym co przeczytałem widzę, że idelanie nie jest, ale idału nie oczekiwałem
Trochę boli mnie ograniczony rozwój postaci jak i crafting, ale można to zrozumieć. W końcu to ich pierwsza gra z otwartym światem, liczę że przy drugiej części, która może kiedyś powstacie poprawią to i owo

Liczę też, że może w jakimś dodatku albo patchu poprawią i rozwiną elementy, które nie do końca spełniły oczekiwania. Co do nawiązań do Far Cry'a mnie one nie przeszkadzają, przy Primal bawiłem się świetnie, a zbierać liście i gałązki też lubię

Konsol nie kupuje się dla osiągów tylko dla exów co ładnie pokazują gry takie jak The Last of Us, Uncharted czy właśnie Horizon Zero Dawn. Co nie przeszkadza tym grom być atrakcyjnymi wizualnie i jedynymi z najładniejszych produkcji w ogóle.

To jest właśnie magia gier ekskluzywnych tworzonych przez wewnętrzne studia
Od początku raczej nastawiałem się bardziej na grę akcji, więc mniejszy nacisk na RPG mnie nie zniechęca. Guerrilla Games kojarzona była dotychczas głównie z serii Killzone, ale pokazują, że potrafili stworzyć nową markę i to na bardzo wysokim poziomie.

To jest rezultat robienia gry bez pospiechu i wydania jej tylko wtedy, gdy jest gotowa. Studia Sony w większości mają taką politykę właśnie. Coś odwrotnego do EA czy Ubisoftu, gdzie recykling i deadline są najważniejsze. Kolejni w kolejce Santa Monica i God of War.

Fakt zapowiada się bardzo dobrze. To jednak nie wystarczy aby zainspirować mnie do kupna konsoli