Assassin's Creed: Unity (PC)

Mam AC Unity jakieś 2 miesiące na półce i nie mogę się zebrać aby ową grę zainstalować..Obawiam się że będzie większa klapa niż Black Flag..Tyle co mi się w Black Flag podobało to ten piracki klimat..Aaa Unity to raczej taka historyczna część..Rewolucja Francuzka obawiam się że będę tą część uważał jako nudną..

Rewolucja Francuska to raczej dość ciekawy okres w naszych dziejach. W każdym razie gilotyny się nie nudziły. Ech,gdyby teraz zrobić taką małą rewolucyjkę.

Fabuły gry jest super ale te wszystkie bugi i dropy FPSów i słaba optymalizacja dobija człowieka i obrzydza grę jeśli można tak powiedzieć.

Ja mam problem z tą grą ponieważ gra ma 3% ukończenia Arno zostaje wrobiony w zabójstwo podczas zapisu gra sie zacina i wyskakuje program acu.exe przestał działac.O co chodzi.
mój sprzęt to
athlon II x4 740 3.2ghz
12gb ram
radeon r9 380x 4gb g1

a sprzęt nie jest słaby bo gram w ac syndycate na wysokich detalach.

Gra jest oryginalna?

No i Unity skończone, a jeśli mam być szczery gra mniej wciągała niż Revelations. Naprawdę miasto jest ładne, wnętrza budynków też, a tłumy na ulicy ogromne, ale przez bugi jak i wszechobecne opcje społecznościowe gra traci według mnie. Po za tym jest to w sumie pierwsza część, która ni jak nie skupia się na Prekursorach co mnie z lekka przeszkadzało, bo jednak przez te wszystkie części przyzwyczaiłem się, że podążamy ich śladami.

Fajną opcją choć nieco irytującą było rozwijanie umiejętności, szkoda, że większość punktów do awansu była do zdobycia w misjach kooperacyjnych. Do tego kupowanie ekwipunku było przyjemne do połowy gry, później po wykupieniu legendarnego ekwipunku nie było co robić z gotówką. Pod koniec gry miałem prawie milion liwrów. I choć nigdy nie miałem nic przeciwko znajdźkom, tak muszę przyznać, że w Unity jest ich stanowczo za dużo, kiedy zobaczyłem liczbę skrzyć na mapie odechciało mi się ich zbierać.

Unity ukończone. Długo czekało na swoją kolej do czasu zakupu nowej karty graficznej. Gra bardzo przyjemna, motyw Rewolucji Francuskiej bardzo mi się spodobał. Mimo ogrywania produkcji tyle czasu po premierze, dalej błędy się pojawiały. Wkurzało mnie najbardziej, że Arno bardzo chęsto chwytał się ścian budynków gdy biegłem gdzieś wąskim przesmykiem, to na prawdę denerwujące i gdyby nie to, czerpał bym dużo większą frajdę z zabawy. Fabuła do wybitnych nie należy ale można to przełknąć. Takiego zakończenia gry nie spodziewałem się, więc to mnie zaskoczyło. Na premierę nie kupiłbym tego tytułu, ale teraz w o wiele niższej cenie jak najbardziej można się skusić. Teraz czas na Syndicate.

Długo, oj długo zwlekałem z Unity, zniechęciła mnie ta bomba gówna, która wybuchnęła Ubisoftowi w twarz po premierze. Zdecydowanie jedna z gorszych odsłon cyklu, ale wciąż przyjemnie się w to gra. Zrezygnowano z niektórych idiotyzmów ( np. ukryte ostrze jako broń dostępna w otwartej walce), wprowadzono nowe (boosty i możliwość odblokowania wyposażenia za realne pieniądze). Fabuła średnia, a szkoda bo okres historyczny pozwalał na wymyślenie czegoś ciekawszego. Plus za wykorzystanie postaci nieco mniej oczywistych niż Napoleon (propsy za markiza de Sade). Najgorzej wypada optymalizacja. To, jak ta gra działa to są jakieś jaja, zważywszy że nawet nie jest szczególnie ładna na wysokich detalach. O ile podczas faktycznej rozrywki jeszcze się próbuje bronić (ale tylko próbuje, tekstury nieco bardziej odległych budynków wołają o pomstę do nieba), to cutscenki, zwłaszcza zbliżenia, działają jak chcą. Pewnie bym się rozczarował, gdyby nie to że kopia gry wpadła mi do kolekcji za darmo, jak Ubi ją rozdawali po pożarze w Notre Dame

Serio? Myślałem, że do tej pory już to poprawiono, oczywiście na PC. Do dziś jestem pod wrażeniem, jak bezproblemowo mi się grało w Unity na XO, jak gra wyglądała, a to był 2015 rok. Strasznie mi się podobała ta odsłona, bo była cudownym powrotem na właściwe tory po Black Flag - a to było wszystkim, tylko nie Assassin's Creedem.

Ubisoft od dawna traktuje pecetowe porty z olewką, więc mnie osobiście nie dziwi że dalej są problemy. Szkoda, bo na PC gra by mogła świetnie działać i wyglądać. Mimo to bardzo miło wspominam swoją przygodę z Unity. Dla mnie osobiście było to orzeźwienie po takim Black Flag, które wymęczyło mnie tym żeglowaniem między wysepkami.