sr 3 nie przekonało mnie to samo myślałem o sr4 jednak coś podkusiło mnie żeby spróbować ,i tu z negatywnego nastawienia przechodzę w pozytywne ,znakomicie się grało aż do ostatniej misji ,cóż kampania dla pojedynczego gracza nie jest za długa mimo to pozostaje masa rzeczy do zrobienie ,pomysł z super mocami był rewelacyjny ,momentami czułem się jak w prototype'ie. Grę polecam wszystkim którzy nie grali bo jest warto ,mam nadzieje że wyjdzie SR5 w podobnym klimacie