A mi się właśnie ten realizm podoba. Ta "fizyczność" sterowanej przez nas postaci, niemal czujemy każdy jej ruch. Nikiem nie da się tak łatwo sterować jak postaciami ze starszych gier. Ojciec chrzestny, Mafia, starsze GTA tam praktycznie nie czuć ciężaru postaci, którą sterujemy. A już w Saints Row 2 animacja biegu jest jakoś dziwnie przyspieszona.
Tak samo jazda samochodem, tu już nie wejdziemy gładko w ciasny zakręt jadąc 100km/h. Taki wypad kończy się stłuczką, a auto jest skasowane. Wydaje mi się, że Rockstar idzie w dobrym kierunku. Mamy silniki fizyczne i trzeba z nich korzystać. Dzięki temu gameplay staje się ciekawszy, bo dużo zależy od fizyki a nie od skryptów. Każdy wypadek autem, każdy postrzał jest nie powtarzalny. Kiedyś te elementy były oskryptowane.
Dzięki tym elementom gra mi się jeszcze przyjemniej. Od "piątki" oczekuję jedynie ich udoskonalenia.