Z oceną bata się nie zgadzam, ale nie ma czegoś takiego jak gra kompletna i doskonała pod każdym względem. Dla mnie miernikiem jakości gry jest fun jaki daje, może być brzydka jak cholera, ale jak ma niesamowity gameplay, przy którym odlatujesz na amen, to jest to gra niemal idealna (niemal, bo ideału nie ma). Spójrz na takiego Minecrafta, brzydkie to to, a kochają go miliony i uważają za ósmy cud świata. To samo moje ukochany Gearsy, gra ma sporo wad i baboli, ale jak sobie pomyśle jak dobrze się przy niej bawiłem w multi (i dalej to robię)... Nigdy nie powstała gra idealna i nigdy nie powstanie, zawsze coś komuś będzie nie pasować, zawsze coś nie będzie działać tak jak trzeba