Mass Effect 3 (PC)

Ale zastanówcie się, jaka miała by być fabuła tego filmu? Cała gra oparta jest na wojnie ze Żniwiarzami. Film, jak wiadomo, nie może być zrozumiały tylko dla graczy, ale dla innych widzów także. Więc albo ekranizują dokładnie fabułę gry, co jest bez sensu, albo wymyślają coś zupełnie innego, co z kolei kłóciło by się z osią fabularną gry. I tak źle, i tak niedobrze.

Zawsze można zrobić prequel. Ludzie odnajdują na Marsie proteańską technologię... I pokazany nam jest skok technologiczny, rozbudowę ludzkości, przemierzanie galaktyki... Potem bohaterowie dowiadują się o jakichś kłopotach i zle w galaktyce. I koniec. Reszta w sequelu . Akurat fabuła jest niezwykle otwarta. Podobnie jak w Star Wars, tak i tu, w Mass Effect, zawsze znajdzie się miejsce dla nowych wątków i postaci .

Ale wymaga to zdolnego scenarzysty i reżysera. Teraz wyobraź sobie, że za Mass Effect: The Movie bierze się Uwe Boll...

Wolę sobie nawet nie wyobrażać .
Scenariusz napisać powinni scenarzyści z BioWare. A reżyser? Dobry i niedrogi. Czyli np. Gore Verbinsky (Piraci z Karaibów ).

Taaa, po Piratach, to on na pewno nie jest tani

Ciekawe czy w filmie wystąpią postacie znane z 1 lub 2 albo nawet jak już będzie, może w filmie wystąpi wiara z 3??

Film ma się chyba skupiać na wydarzeniach z pierwszej części czy coś koło tego.

A to są w ogóle jakieś sprawdzone informacje, czy pobożne życzenia fanów?

Na filmwebie coś jest... Ale że film powstanie to już od dłuższego czasu oficjalnie wiadomo. Powstać też ma film Bioshock, Gears of War, a nawet Red Dead Redemption. Pytanie tylko - kiedy?

Oj, to czeka nas wysyp ekranizacji... oby dobrych. Jak przypomnę sobie filmowego Tomb Raidera, tożal d e ściska... Ciekawa była by ekranizacja pierwszego Assassin's Creeda.