S.T.A.L.K.E.R.: Zew Prypeci (PC)

Mam nadzieje, że Ukraińscy kozacy zrobią grę na miarę pierwszej części.
Gorąco trzymam kciuki za to, aby gra okazała się hitem. Lubię Stalkerowski klimat.

Nie tylko Ty masz takie nadzieje. Kazdy Stalker mial w sobie to cos, co pomimo bugow pozwalalo mi sie swietnie bawic. Denerwuje mnie jedynie fakt, iz tworcy ida na latwizne, wrzucajac ciagle te same/podobne miejscowki. Ok, wiem ze Zona to Zona i inaczej sie nie da, niesmak niestety pozostaje.

Przeszedłem Cień Czarnobyla jakiś czas temu, dobra gierka, fajny, niepowtarzalny klimat Ukrainy, przyśpiewki przy ognisku, świetne. Sama gra miała trochę irytujących mankamentów, ale dawała radę. W Czyste Niebo nie miałem jeszcze czasu zagrać, ale czeka ona na swoją kolej na półeczce. W nowego STALKERA pewnie raczej nie zagram po premierze w PL, nie będzie mi się chciało wydawać 100 zł na nią, kupię jak stanieje i wyjdzie w Platynowej kolekcji albo w Topsellerze i przejdę bo mimo wszystko pewnie warto.

Dzień przed moimi urodzinami premiera - fajnie , aż naszła mnie ochota zamieszac troche w jedynkę ...Kupuje bezwarunkowo !!!!!

Spójrzmy jednak na sagę S.T.A.L.K.E.R.'a z innej strony.
Można by ją bowiem uznać za "mega grę" łącząc wszystkie częśći.
Poza tym wszystkie częśći tej gry tworzą bogatą spójność, "pewną historię" "pewnego świata" w którym to wszystko się toczy.
Możnaby rzec, że kto raz wszedł na teren Zony "nie będzie chciał z niej wyjść".Jednocześnie zmiana lokacji na inne zabrałaby całą "historię" czyli jak wspomniałeś słusznie: - Zona eto Zona - nie można podmienić lub zabrać czegoś czego w głównej mierze tyczy się gra.Dajmy na to 90 %.
Lokacje są realistyczne w związku z czym gra podnosi ciśnienie...

Myślę, że nowy ciag zdarzeń, nowa oprawa graficzna i muzyczna plus nasza pamięć z poprzednich części gry oraz Zona sama w sobie = arcydzieło.
(Mój skomplikowany tok myślowy względem tej gry).

mi pasuje, troche jak pomieszanie prototype i red faction

nom prawda;p