Ajjj, coś mi MG zjadło 90% komentarza :-)
"Akcję, do samego końca obserwujemy oczami Drake'a" No, może nie dosłownie jego oczami bo to TPP ;)
System osłon faktycznie doskonały nie jest ale tak w sumie robi się to zauważalne dopiero na wyższych poziomach trudności. Na "crushing" faktycznie kilka razy przekląłem Drake'a za to, że zamiast schować się za filarem przykleja się do niego od strony przeciwnika. Co do liniowości to mi osobiście w tego typu grach zupełnie nie przeszkadza. Gra ma taką zaletę, że po napisach końcowych chce się z miejsca zaczynać od początku co też uczyniłem 3 razy w dość krótkim czasie. Szkod ami trochę, że nie ma w U2 prawdziwie ciężkiego poziomu trudności. Skoro zdecydowano się na wprowadzenie aż pięciu to można było zrobić z jednego psujące nerwy wyzwanie. W takim "Dead Space", na przykład, poziom "impossible" (przynajmniej z mojej perspektywy ale przyznaję, że nie jestem super "mądry" w tego typu grach") dawał w kość, a tutaj były może ze 2 bardziej wymagające momenty a i te nie wpędzały w rozpacz bo checkpointy są rozsiane gęsto. W każdym razie gra jest świetna i wygląda rewelacyjnie (istny majstersztyk!). Czekam na to co pokaże nowy Assassin ale póki co w moim rankingu "Among Thieves" to gra roku.
teraz tylko pieniążki odłożyć zostało 
