Ja też zacząłem, choć początek był trudny - zdziwiłem się, że pierwsza Lara nie była Windowsowa, tylko DOS-owa, brakuje też muzyki (na PSX odtwarzano ją z płyty jako zwykłe ścieżki audio). Sporo czasu zjadło mi kombinowanie z różnymi wersjami programu DOSBox oraz Pinnacle Game Profilera, by grać na padzie, ale koniec końców jakoś nie bardzo chce to wszystko razem działać i gram na klawiaturze. Jest to męczące i wymaga chorej precyzji (tutaj dziękujmy za obecne w dzisiejszych grach przyciąganie do krawędzi
), ale póki co jakoś to idzie. Zagadki są trudne, wymagają kluczenia po lokacjach, sekrety całkiem zmyślnie poukrywane, więc zaglądam do poradników, bo za dużo gier czeka w kolejce.
Generalnie długo biłem się z myślami, czy grać na PC (mam Tomb Raider Ultimate Collection - plan zakłada przejście wszystkich...
), czy też kupić grę na PSN, ale stanęło na blaszaku, a quick save'y i loady są tu nieocenione. Mam nadzieję, że uda mi się wytrwać do końca.
EDIT: Mission accomplished. Nie wyobrażam sobie przechodzenia tej gry bez solucji. Do sterowania zdążyłem przywyknąć i pod koniec grało mi się już całkiem przyjemnie. Teraz tylko dodatek...