
Offline

Po ukończeniu pierwszej części zabrałem się od razu za dwójkę i po za zmienionym sterowaniem zaskoczyło mnie to jak poziom trudności w dwójce został zepsuty. Jedynka potrafiła dać w kość na każdym kroku, dwójka natomiast na każdym kroku daje nam jakieś pomocne przedmioty. Dodatkowo ekwipunek pozwala lepiej się przygotować i mieć pod ręką całą masę przedmiotów leczących itp przez co nie czuć zagrożenia. Dodatkowo możliwość założenia czterech pierścieni również ułatwia grę. Bossowie, którzy powinni być wyzwaniem, a pokonanie ich nagrodą samą w sobie tu zachowują się jak szeregowi wrogowie, nie są trudni i szybko padają :/ Grę przeszedłem w sumie dwa razy, a za trzecim tylko zebrałem brakujące osiągnięcia łącznie zajęło mi to 98 godzin i 44 minuty i wbiłem łącznie 259 poziom.