Strona główna » Kącik RPG » Podgląd tematu
Artykuł - Fallout 76, czyli jak najdalej od dorobku studia z Czarnej Wyspy - komentarze

Offline
IgI123 //grupa Growi Bohaterowie » [ Tommy Vercetti (exp. 18739 / 24300) lvl 15 ]0 kudos
Ja naprawdę nie mam Bethesdzie ani za złe przeniesienia akcji do pierwszej osoby, ani uproszczeń RPG'owych, ani nawet budowania cholernych domków. To wszystko mogłoby być, ale dlaczego tak bardzo odcinać się od korzeni, dlaczego tak bardzo psuć post-nuklearną, falloutową atmosferę, dlaczego tak gwałcić lore tego świata? Czy nowe rozwiązania gameplayowe nie mogą koegzystować z duchem serii?



Offline
dabi132 //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Lord Sith (exp. 13339 / 16200) lvl 14 ]2 kudos
Prawda jest taka, że Bethesda nie zrobi dobrego Fallouta, oni tego nie potrafią. Nie ma szans na rozbudowaną fabularnie grę. Kto lubi postapokaliptyczne klimaty czeka teraz na Metro Exodus no i w przyszłości na nowego Stalkera. Potencjał serii Fallout został przez Bethesdę zaprzepaszczony.

Offline
shuwar //grupa Wojownicy RPG » [ Obywatel 2014 i 2018 ]4 kudos
A ja myślę, że to jest znak naszych czasów, charakteryzujący się wszechobecną bylejakością. Bylejakością na każdym kroku: od call center gdzie zamiast uzyskać pomocy słuchamy muzyczki, po czym w nieskończoność jesteśmy przekierowywani, przez produkty, które projektowane są bezmyślnie i tak, by zepsuły się chwilę po upływie gwarancji, by klient kupił kolejny, i kolejny, i kolejny.... aż do nowej ligi nowych jakościowo pracowników, których główną kompetencją jest chęć zarabiania kokosów podczas przeglądania instagrama i fejsa (czasami stykam się z takimi ludźmi, którzy beztrosko robią błędy w pracy, utrudniając innym życie, a przy tym nie mają sobie nic do zarzucenia i wyrzucają mi, że się czepiam... i o co mi chodzi). To samo jest w grach, ma być: dużo: jak największa mapa (choć pusta i powielana), jak najwięcej zadań (choć płytkie, niewciągające) i jak najdłużej (że niby to taka mega gra... że aż klient musi zapłacić za nią 3x tyle co kiedyś).

Offline
Highline //grupa Wojownicy RPG » [ Najemnik (exp. 79 / 80) lvl 5 ]0 kudos
Sama gra jest krapem, do tego krapem wyprodukowanym przez ``wielkie przedsiębiorstwo w branży`` więc nie wynika on z ograniczonych środków tylko jak to w takich przypadkach najczęściej z chciwości po prostu. Ten produkt jest niedopracowany bardziej niż chińska elektronika. W USA musi być już bardzo nie dobrze skoro żyd chce psuć nie odpowiadające mu treścią programy komputerowe. To jedna z potencjalnych wad kapitalizmu, kiedy nie wiadomo co już robić z pieniędzmi psuje sie życie innym.

Offline
IgI123 //grupa Growi Bohaterowie » [ Tommy Vercetti (exp. 18739 / 24300) lvl 15 ]0 kudos
Cytat: shuwar
A ja myślę, że to jest znak naszych czasów, charakteryzujący się wszechobecną bylejakością. Bylejakością na każdym kroku: od call center gdzie zamiast uzyskać pomocy słuchamy muzyczki, po czym w nieskończoność jesteśmy przekierowywani, przez produkty, które projektowane są bezmyślnie i tak, by zepsuły się chwilę po upływie gwarancji, by klient kupił kolejny, i kolejny, i kolejny.... aż do nowej ligi nowych jakościowo pracowników, których główną kompetencją jest chęć zarabiania kokosów podczas przeglądania instagrama i fejsa (czasami stykam się z takimi ludźmi, którzy beztrosko robią błędy w pracy, utrudniając innym życie, a przy tym nie mają sobie nic do zarzucenia i wyrzucają mi, że się czepiam... i o co mi chodzi). To samo jest w grach, ma być: dużo: jak największa mapa (choć pusta i powielana), jak najwięcej zadań (choć płytkie, niewciągające) i jak najdłużej (że niby to taka mega gra... że aż klient musi zapłacić za nią 3x tyle co kiedyś).
A Ty nie byłeś przypadkiem po drugiej stronie barykady? Żeby nie odchodząc od tematu Fallouta, chwaliłeś czwórkę, zdawałeś się też czekać na 76.

Offline
shuwar //grupa Wojownicy RPG » [ Obywatel 2014 i 2018 ]0 kudos
Cytat: IgI123
A Ty nie byłeś przypadkiem po drugiej stronie barykady?
To prawda, chwaliłem i chwalę F4 (choć fabularnie rzeczywiście szału nie było, znalazłem w niej coś innego, co do mnie przemówiło). Na F76 czekałem... ale po tych wszystkich przebojach już nie czekam.

Mam też na myśli inne gry, pokroju Andromedy, Inkwizycji, Battlefield bez singla i wiele innych, które może nie są złe, ale jednak nie mają tego czegoś, jakby były robione na kolanie.

Offline
dabi132 //grupa Stowarzyszenie Płatnych Morderców » [ Lord Sith (exp. 13339 / 16200) lvl 14 ]1 kudos
Niestety przykład Bethesdy z Fallout 76 pokazuje jak nie robić gier i jak nie należy traktować klientów. Firma w ciągu miesiąca zaliczyła tyle wpadek, że głowa mała. Teraz próbują ratować tą sytuację żeby nie stracić więcej w oczach graczy, ale obawiam się, że szybko nie odzyskają zaufania. Takie wpadki przydały by się wielu wielkim wydawcom jak EA, Activision czy Ubisoft. Może wtedy by zrozumieli, że to nie jest tak, że gry singlowe się nie opłacają, a po prostu ich produkcje mają tak słaby tryb dla pojedynczego gracza, że nikt w nie nie chce grać. Mówię tu głównie o EA i Acti, bo Ubisoft czasem potrafi jeszcze zrobić dobrą kampanię. Elektronicy z pierwszym zwiastunem Battlefielda V też dali ciała, do tego jeszcze wypowiedzi deweloperów ze studia Dice, że "jak komuś się nie podoba to nie musi kupować tej gry" spowodowały, że gracze nie polecieli do sklepów w dniu premiery i sprzedaż BF V nie stoi na wysokim poziomie.

Liczba czytelników: 475743, z czego dziś dołączyło: 1.
Czytelnicy założyli 53681 wątków oraz napisali 675294 postów.