No i ostatnia przygoda Geralta skończona. To była świetna historia, fabularnie bez najmniejszego zarzutu świetnie poprowadzili nowy wątek. Jedyne do czego można się przyczepić to do naszej winnicy, a raczej ulepszeń. Spodziewałem się długich i kosztownych inwestycji jak to zwykle bywa w przypadku posiadania własnej bazy wypadowej w RPGach, ale tu niestety szybko się owe inwestycje skończyły i nie nadszarpnęły moich finansów. Dodatkowo nasza księżna potrafi być dość upierdliwa gdy chodzi o przedstawiane jej dowody
Po za tym cała kraina jest piękna, a nowości wprowadzone w dodatku sprawiają, że po powrocie do Novigradu czy innej lokacji od razu chce się wracać do Toussain
Przyznam, że reszta gry teraz blednie przy dodatku, Toussain ma rewelacyjny klimat