Offline
Neverwinter Nights nie jest stricte cRPG'iem. Jest świadomym połączeniem tego gatunku z sieciowym Hack and Slashem. Od razu w zamyśle twórców było stworzenie siekanki online, tylko nieco głębszej fabularnie niż np. Diablo. Porównywanie tej gry z Baldur's Gate lub Planescape: Torment jest dużym błędem, to tak, jakby obok siebie zestawić Quake i StarCraft, i dywagować, która gra jest lepsza. Bez sensu, bo to zupełnie różne gatunki. Jeśli nie nastawiacie się na kontynuacje staroszkolnych cRPG'ów i chcecie po prostu świetnej szpili, to NWN polecam serdecznie. Szczególnie drugi dodatek, wspomniany tutaj Hordes of the Underdark. Z tego co kojarzę dziś można całość w ładnym, pudełkowym wydaniu dostać za grosze.