Jemu chyba o trójczynę chodzi. Nie odbierzcie mnie źle, ale trójka... ekhem... cóż... no nie tego była.
A Skyrim może aż taki zły nie będzie. Niby prezentuje się nawet nawet... Oby tylko miał rozsądne wymagania sprzętowe, bo na upgrade komputera nie mam co liczyć w tym roku. Cóż, może w końcu walki będę nieco bardziej absorbujące a gra z trzeciej osoby nie będzie katorgą.
Reasumując, jak wyjdzie w jakiejś taniej serii albo stanieje do 50 zł lub niej, to może kupię.