Planescape: Torment (PC)

To było już dawno, ale ta gra na długo zapadła mi w pamięć. Świetna fabuła, unikalny klimat, orginalni bochaterowie niezależni (np. lewitująca czacha - chyba to był Mort) oraz 3 alternatywne zakończenia (wtedy to nie było takie częste).

Najlepsza fabuła w dziejach całego cRPG!

Chyba nawet, ja również, zaryzykowałbym takie stwierdzenie. Chociaż Wrota Baldura... Jednak, to właśnie Planescape: Torment zapadł mi w pamięć najdłużej.

Genialna gra. Najlepsza fabuła w historii gier.

Najlepsza fabułą cRPG, Wciągająca gra, Piękna w swoim czasie - CUDO.

GRA WYBITNA!! To trzeba wręcz wykrzyczeć. Była to druga moja oryginalna gra w kolekcji. 99 zeta prawie 10 lat temu sprawiło, iż do końca miesiąca moje życie studenckie umarło... Warto było! Fabuł, fabuła i jeszcze raz fabuła. Większość młodych graczy zapyta dzisiaj "A co to takiego"? Eee... za długo by o tym pisać. To po krótce sprawiało, iż grając po nocach śliniłem się jak dziecko . A do tego grafika, muzyka i genialne spolszczenie. Z jakąż przyjemnością zainstalowałem ją sobie w laptopie i zagrywam się "do poduszki". Wiecej nie napisze nic... ale jak nie grałeś, nie masz prawa się wypowiadać o grach RPG hehe!

Nie ma co teraz takich gier już nie robią. Stawia się bardziej na grafikę niż na fabule. Gdzie się podziały tamte klimaty. Jak się grało to przez cały czas czekało się w napięciu co się wydarzy dalej

Jest to jedna z niewielu gier , którą lubimy i wracamy do niej po kilku latach, nie znając prawdziwego powodu.Dwa słowa klimat i grywalność 10/10

Zgadzam się - najdoskonalsze, najgłębsze i prawdopodobnie najlepsze RPG w historii. Dziwne, że do dziś nie doczekał się sequela lub czegoś w tym stylu - gra z takim potencjałem powinna rozrosnąć się w sagę, a nie skończyć się na jednej odsłonie. Żeby chociaż odświeżyli tę grę, bo smutno mi, gdy wiem, że tylu graczy nie zna historii ,,martwego'' bezimiennego .

Gra niedoczekała się remake ani sequela głównie dlatego że przyszło kilku gości i powiedziało ze świat Planescape nie ma prawa już istnieć.

Oj dziękujemy Wizard of the coast!