Mam i gram.
Ogólnie nierozsądnie wydana kasa. Są mody do oryginału, które:
1. nie dość, że odmładzają grę, to jeszcze są darmowe;
2. Ciosem poniżej pasa, jest ogołocenie "nowego tytułu" od Blizarda ze szkieletu w postaci możliwości przełączenia na oryginalną stylistykę. Sami podkładają sobie kłody pod nogi, bo udowadniają, że to po porostu zmodernizowany, podbity do HD mod/nakładka na oryginał, a nie jak obiecywano - remaster.
3. Sama w sobie gra nie jest zła. Jest spoko, ale porównując ją do oryginału i tego co obiecywano przed premierą, no to... niestety czuję się oszukany. Panowie, na przyszłość walcie śmiało, że wydacie przebudowany, zmodernizowany oryginał z oficjalnym HD texture packiem. Za mały budżet i za słabą ekipę dobraliście do takiego przedsięwzięcia. To tak, jakby spartolić remaster Final Fantasy 7. Za dużo fanów na taki cios.
4. Wydałem na tą grę 130 zł z nadzieją, że otrzymam to co widziałem na trailerze i w wywiadach. Mogłem za to kupić kolejny dysk SSD do kompa na inną grę. Meh...