SpellForce III (PC)

Gra jest zacna, ale jednak to granie trzeba przerwać. Codziennie wychodzą po dwa patche, że już człowiek nie nadąża. Załatają to do końca to się wtedy zagra na spokojnie. Po tych kilku godzinach gra jest naprawdę świetna i fabularnie i postacie są bardzo ciekawe, tylko.... to chyba betę wydali, bo co robią z tymi łatkami to głowa mała.. fajnie, że to szybko tak łatają ale z drugiej strony wydali grę bardzo niedopracowaną.

Dawno nie widziałem takiego chaosu... nie czaję o co common. Pomigane sterowanie, nie wiem czy mam podążać drużyną w kierunku realizacji zadania, czy chronić atakowaną bazę. Ani to Settlersi, ani RPG... poległem po 2,5h. Dobrze, że tylko 3 dychy mnie to kosztowało

Miałam mniej więcej to samo przy Zakonie Świtu . Na pewno gra ciekawa , nietypowa ale tam zdaje się nie ma aktywnej pauzy a bez tego w RTS -ie jestem pozamiatana. No i też szybko się poddałam.

Dokładnie! Aktywa pauza, to było coś, czego od pierwszych sekund mi brakowało. Nie masz czasu na zabawę w strategiczną walkę i posługiwanie się zdolnościami.

No to dzięki bo przez krótką chwilę się zastanawiałam nad tą grą. Ale widzę że ta część też nie dla mnie.