Cóż, w mojej opinii w tego typu grach grafika ma być z założenia czytelna - to przecież nie shooter z półki AAA. Na swoje usprawiedliwienie (którego zresztą nie potrzebują) developerzy mają do tego SimTower, podobieństwo do którego z pewnością zwróciło uwagę wielu graczy, np. mnie. Ze zmianą stylu graficznego na bardziej bombastyczny wiązały by się pewnie również zmiany jakie należałoby wprowadzić do systemu rozgrywki (a już przeskok do "trzy-de" wymagałoby na przykład kompletnego przeprojektowania sposobu rozmieszczania pomieszczeń w budynku, a więc w sumie 50% gry).
To, że wypowiadasz się na temat grywalności nie poświęcając (jak mniemam po twoim komentarzu) grze ani minuty swojego czasu pozwolę sobie pominąć milczeniem. Pomijając może jedno - to rzeczywiście jak na dzisiejsze standardy dość dziwna gra.