Offline
Pograłem trochę w otwartej becie i muszę przyznać, że całkiem udana podróba Hearthstone'a. 
Kto wie czy z karcianki Blizzarda nie przerzucę się na Legends. I tak w Hearthstone nie gram jakoś często, raz na jakiś czas zagram meczyk czy dwa z AI. Jednak do świata TES bliżej mi niż do Warcrafta, bo poza karcianką w żadną grę Blizzarda nie grałem. Wiadomo, że znajomość uniwersum nie jest wymagana do gry w karty, ale zawsze przyjemniej jest grać napotykając znajomo rasy, potwory czy postaci. Pomijając podobieństwo do Hearthstone to Legends cechuje się również własnymi rozwiązaniami jak np. rozwój poszczególnych kart. Otrzymujemy wtedy dwie wariacje do wyboru, z których możemy wybrać jedną.
Kto wie czy z karcianki Blizzarda nie przerzucę się na Legends. I tak w Hearthstone nie gram jakoś często, raz na jakiś czas zagram meczyk czy dwa z AI. Jednak do świata TES bliżej mi niż do Warcrafta, bo poza karcianką w żadną grę Blizzarda nie grałem. Wiadomo, że znajomość uniwersum nie jest wymagana do gry w karty, ale zawsze przyjemniej jest grać napotykając znajomo rasy, potwory czy postaci. Pomijając podobieństwo do Hearthstone to Legends cechuje się również własnymi rozwiązaniami jak np. rozwój poszczególnych kart. Otrzymujemy wtedy dwie wariacje do wyboru, z których możemy wybrać jedną.
